Skarpetkowa Historia 2A
agnesgalka17
Created on June 16, 2024
More creations to inspire you
Transcript
Niesamowite Przygody Naszych Skarpetek.Część 2
Opowieść o skarpetce miętowej, która wyszła z pralki, wskoczyła do dziury pod pralką i poleciała do chmur, gdzie zamieszkała.Pola
Pewnego dnia, mama małej Hani, przez mamę nazywana małą H, prała skarpetki. To nie byle jakie skarpetki, tylko miętowe skarpetki, które mała H uwielbiała. Pewnego dnia prawa skarpetka wraz z lewą weszły do pralki, a mama ja włączyła. Słychać było krzyki lewej skarpetki. ‘’Nie! Ja już nie mogę tu dłużej siedzieć!’’ Lewa skarpetka zaproponowała jej, aby poszła do dziury pod pralką. ‘’Pod czym?’’ spytała prawa skarpetka. ‘’No pod pralką! Nigdy tam nie byłaś?’’ ‘’Nie! Ale czas to zmienić!’’ postanowiła skarpetka. Więc otworzyła delikatnie drzwi od pralki i już miała wyskoczyć, a tu nagle przypomniało jej się, że musi się pożegnać. Wszystkich więc pożegnała i wskoczyła do dziury pod pralką. Idzie, idzie, idzie i idzie i po woli tracąc nadzieję, że wyjdzie. Nagle spotkała drzwi. Skarpetka była gotowa na wszystko. Pociągnęła za klamkę i za drzwiami zobaczyła małą rakietę, na której było napisane – WSIADAJ SKARPETKO! Ona wsiadła i poleciała do chmur. Na miejscu wysiadła i powiedziała, że jest to bardzo ładnie. Postanowiła tam zamieszkać. I tak skarpetka zamieszkała na chmurach.
Opowieść o skarpetce tęczowej, która stanęła na tęczy i odkryła tam życie.Hania
Pewnego ładnego, słonecznego dnia, mała Hania była w tęczowych skarpetkach. Po woli zaczynało padać, a Hania zdjęła skarpetki i biegała na boso. Kiedy Hania nie patrzyła, lewa skarpetka uciekła. Zaczynało coraz mocniej padać. Rodzice małej Hani wołali Hanię, więc poszła do domu. W tym samym czasie, lewa skarpetka była już gdzieś daleko. Nagle wyszło słońce, ale deszcz nadal padał. Minutę później pojawiła się tęcza, a skarpetka weszła na nią i krzyczała: Da się stanąć na tęczy!!! Jestem tu!!!! Wtedy wszyscy stanęli na tęczy i skarpetka stała się słynna. Jak minęły dwa lata to na tęczy już stanęły domy i sklepy. W ten sposób skarpetka odkryła tam życie.
Opowieść o skarpetce białej, która wspięła się na Mount Everest i została legendą. Dawid
Zaczęło się od kosza z brudna bielizna, gdy mama chciała zrobić pranie. Wtedy wyskoczyła z kosza białą skarpetka i zniknęła pod pralką. Zobaczyła śnieżną górę, czyli Mount Everest. Uznała, że kupi flagę i się zacznie wspinać na górę. Nie wiedziała, że to będzie takie trudne, bo zajęło jej to 13 dni. Po drodze zobaczyła piękne widoki. Spadły też na nią trzy lawiny śnieżne. Zobaczyła też przebiśniegi. Z jednej strony bardzo się ekscytowała, ale też stresowała. Niespodziewanie skarpetka spotkała po drodzedrugą skarpetkę, która była niebieska i też chciała zdobyć szczyt Mount Everest. Byłą rywalizacja. Obie jednak zdobyły ten szczyt i postanowiły tam zamieszkać.
Opowieść o skarpetce, która poszła do Mistrza Kung - FuKacper
Czarna skarpetka marzyła o byciu Ninja, więc przeniosła się go Chin, a właściwie do lasu w Chinach i trenowała sztuki walki. Pewnego dnia poszła do Mistrza Kung-fu, żeby ją wytrenował. Mistrz najpierw nie zgodził się, ale później, gdy zobaczył, jak skarpetka trenuje, zgodził się, że mu pomoże. Skarpetka ciężko trenowała, aż Mistrz dał jej czerwony pas. Właśnie tak czarna skarpetka została Ninją.
Opowieść o skarpetce w jednorożce, która odkryła krainę jendorożców. Basia
Pewnego dnia skarpetka wstała i wyszła z namiotu, spakowała do plecaka: wodę, małe rękawiczki, batonika, swój pamiętnik… no i jeszczel flagę! Złożyła namiot i kontynuowała drogę na wysoką górę Mount Everest. Droga na górę była trudna i śnieżna, ale skarpetka szła i szła i szła. Po kilku godzinach niestety zmęczyła się, usiadła i zjadła batonika. W tym samym czasie zobaczyła w oddali szczyt, a na nim gigantyczną flagę, więc natychmiast zakończyła batonika i pognała na górę. Był już wieczór i skarpetka rozłożyła namiot. Po chwili już smacznie spała. Kolejnego dnia była już na szczycie. Miała jeszcze aparat fotograficzny, więc porobiła kilka fotek i weszła potem na gigantyczną flagę, zrobiła zdjęcie i obok postawiła swoją własną flagę. Po powrocie stała się znaną gwiazdą wspinaczki, tenisa, pływania i innych sportów. Na końcu wybudowała ogromny dom dla skarpetek znajdujący się na górze Mount Everest.
Opowieść o skarpetce, który wygrała wyścig monstertrakiem i wygrała puchar.Florek
Pewnego dnia niebieska skarpetka była w koszu na brudną bieliznę. Nagle wyskoczyła z kosza. Wyszła przez okno i zobaczyła ogłoszenie o wyścigach, że można wygrać puchar, w którym jest milion złotych! Skarpetka zobaczyła TAXI, więc weszła do TAXSÓWKI i pojechała na wyścig. Po dojechaniu przyszedł pan sędzia i powiedział: ‘’Możesz wybrać sobie Monster Tracka.’’ Skarpetka zachwycona wybrała niebieskiego Monster Tracka. Skarpetka musiała wybrać jeszcze spoiler, lepszy silnik lub dopalacz 3000, 4000, 5000 lub 6000. Skarpetka wybrała dopalacz 6000. Potem skarpetka musiała wybrać opony. Wreszcie skarpetka pojechała na start i zaczęła się ścigać. Skarpetka wystartowała jako pierwsza, to dzięki dopalaczu 6000. Potem jednak było ciężko, bo ktoś w nią wjechał. Na szczęście dała radę i wygrała puchar!
Opowieść o skarpetce, która została pilotem.Paulina
Pewnego dnia tata małej Be poprosił ją w trakcie zabawy, żeby włożyła fioletowe skarpetki do kosza na brudy. Małą Be przez nieuwagę rzuciła je obok kosza. Jednak skarpetce to pasowało, bo miała marzenie by latać. Niestety nigdy wcześniej nie mogła spędzić tego marzenia. Susząca się na sznurku sukienka podpowiedziała, żeby wskoczyła pod pralkę. Ponieważ skarpetka nie miała innego pomysłu, posłuchała radę sukienki. Gdy wskoczyła pod pralkę, zaczęła zjeżdżała korytarzami i krzyczała: ‘’Wiiiiii….Wiiiiii….! Kiedy otworzyła maleńkie drzwiczki, za nimi czekał na nią ogromny budynek z napisem – LOTNISKO. Skarpetka usłyszała jakiś krzyk. To byli ludzie siedzący już w samolocie a pilot nie przyszedł. Skarpetka weszła do samolotu. Nagle wszyscy przestali krzyczeć. Była cisza. Skarpetka usiadł jakby nigdy nic i ruszyła samolot. Spojrzała na mapę i spytała: ‘’Dokąd jedziemy?’’ Ludzie chcieli jechać do Meksyku. I tak się stało. Po dwóch godzinach byli na miejscu. Kiedy skarpetka była już stara, przeszła na emeryturę.
Opowieść o skarpetce kolorowej, która okrążyła ziemię dookoła. Michał
Pewnego razu, na dole kosza na bieliznę zrobił się chaos. Prawa, kolorowa skarpetka wyślizgnęła się z kosza i wypadła przez otwarte w kotłowni okno. Skarpetka uwielbiała przygody i ją to wcale nie zaniepokoiło. Jej marzeniem było okrążenie całej Ziemi dokoła. Musiała się dostać na łódź, aby pokonać 30 kilometrów. Skarpetka wzięła ze sobą 2 kanapki, 1 jabłko, kilka bananów, czyli inaczej żarcie. Skarpetka po dwóch godzinach spaceru i jechania autem, we końcu dotarła na wielkie morze. Skarpetka wreszcie zaczęła rejs dokoła świata. Kiedy skończyła, pochwalił się wszystkim.
Opowieść o białej skarpetce kolorowej, która poleciała rakietą w kosmo i była tam 5 lat.Leon
Biała skarpetka była w koszu na ubrania, ale wyszła i pobrudziła się mąkom, więc była jeszcze bardziej biała. Chciała polecieć w kosmo, więc zbudowała rakietę w jeden rok. Po roku poleciała w kosmos i zobaczyła statek kosmiczny. Wylądowała na Marsie i było tam bardzo gorąco. Poznała tam kosmitę o imieniu Pimpek. Grali razem w siatkówkę. Pimpek mówił po angielsku. Był trochę dziwny, miał trzy oczy, dwa nosy, pięć uszy, dziesięć rąk i jedną nogę. Po pięciu latach białą skarpetka wróciła do domu i wszystkie skarpetki się bardzo na ich widok ucieszyły. Biała skarpetka miała urodziny i ta historia dobrze się skończyła.
Opowieść o skarpetce, która poleciała na Marsa o odkryła na nim życie, ale kosmitów. Ewa
Pewnego dnia, pewna skarpetka trafiła do kosza na brudy. Wtedy postanowiła zwiedzić świat. Bardzo długo szła przez ciemny korytarz. Nagle zobaczyła drzwi i mocno je popchnęła. Przed sobą zobaczyła ogromną rakietę. Weszła do środka rakiety i zaczęła lecieć tą rakietą. Poleciała w kosmos! Zobaczyła tam planetę i wylądowała na niej. Okazało się, że jest to Mars. Kiedy wyszła z rakiety, spacerowała sobie i nagle zobaczyła mały strumień wody. Obok tego strumienia siedziały cztery małe kosmitki i jeden kosmitek. Podszedł on do skarpetki i zaczął coś mówić, że ich strumień wody wyschnął. Skarpetka zdziwiła się i zastanawiała się skąd wezmą dla nich wodę. Zabrała więc kosmitów na Ziemię na plażę. Kosmici tam zamieszkali i byli szczęśliwi.
Opowieść o skarpetce, która została sportowcem.Maciek
Pewnego dnia, mała, czerwona skarpetka o imieniu Grześ, postanowiła wymyśleć sobie czego ona ta naprawdę chce. Nigdy wcześniej nie myślała o tym, co ona tak naprawdę lubi robić. Ale myślała i myślała, aż w końcu przyszło jej do głowy parę pomysłów. Te pomysły to koszykówka, piłka nożna i tenis. Za chwilę przyszły jej do głowy jeszcze dwa – narciarstwo i siatkówka. Natychmiast pobiegła do mamy, ponieważ zawołała ją mama. Na dworze robiło się już ciemno. Gdy skarpetka weszła do domu, spytała mamę, co to są sporty? Gdy wszystko było już jasne, skarpetka wiedziała jakie jest jej marzenie. Rankiem skarpetka Grześ pobiegł do łóżka taty i go obudziła. Spytała tatę, gdzie może uprawiać takie sporty. Jak tata się ubrał poszli na specjalną salę, gdzie skarpetka Grześ zauważyła dwóch mężczyzn grających w koszykówkę. Gdy tata skarpetki zauważył, gdzie stoją piłki do koszykówki, skarpetka Grześ wzięła jedną piłkę i zaczęła ją odbijać. Skarpetka Grześ była tam godzinę i nauczyła się aż trzech rzeczy. Trzy lata potem skarpetka Grześ była już mistrzem koszykówki i wygrywał wszystkie mecze. Powiedział, że to zasługa tego, że tak dużo ćwiczył.