Obraz utracony

Szwajcaria, Niemcy, Australia, a nawet Rosja – tam wiodą tropy związane z najbardziej poszukiwanym na świecie obrazem zrabowanym w czasie wojny przez Niemców. Portret pędzla Rafaela w tajemniczy sposób zniknął z kolekcji gubernatora Hansa Franka. Od ponad 70 lat obraz ten budzi emocje wśród poszukiwaczy skarbów. Jest symbolem zagrabionych dzieł sztuki w czasie wojny. Do dzisiaj nie wiadomo, co się z nim stało. Po wydanym przez Hansa Franka rozkazie o ewakuacji zagrabionych zbiorów sztuki w czasie ofensywy armii radzieckiej latem 1944 r. został wraz z innymi wywieziony na Dolny Śląsk, gdzie ślad po nim zaginął. Trafił tu na długo przed wkroczeniem Armii Czerwonej...

Odzyskana „Dama z gronostajem” w rękach Karola Estreichera na dworcu w Krakowie, 1945, fot. Wikipedia

START

O B R A Z

U T R A C O N Y

Zakulisowo walczyli o niego dowódcy Luftwaffe Hermann Goering i generalny gubernator Hans Frank. Ostatecznie trafiła w ręce Franka i zawisł na Wawelu, gdzie próżny szef Generalnego Gubernatorstwa zadomowił się w czasie wojny. Miał zostać wywieziony wywieziony w głąb Rzeszy Jak notuje Lynn H. Nicholas w książce "Grabież Europy", pewne jest, że w ciemnej skrzyni oznaczonej literami "VRR" został przygotowany wraz z "Damą z gronostajem" Leonarda da Vinci i "Krajobrazem z miłosiernym Samarytaninem" Rembrandta trafił do pałacu w Sieniawie. Pewne jest jednak, że obraz przetrwał wojnę. Przez lata dzieła bezskutecznie szukał profesor Karol Estreicher. Wielu specjalistów twierdzi, że widziało obraz. Wiele sygnałów pochodziło ze Szwajcarii. Już w latach 40. prof. Stanisław Nahlik, wtedy pracownik polskiej ambasady, w prasie szwajcarskiej znalazł notkę o wystawieniu obrazu na aukcji.

Czy wiesz jaki to obraz?

Jeśli nie, przejdź do kolejnego slajdu i ułóż puzzle

Czy wiesz kto namalował i jak nazywa się ten obraz? Przejdź dalej aby poznać jego losy tuż przed zaginięciem.

Czy prawdą jest, że portret ukryto na Dolnym Śląsku?

W pałacu w Morawie koło Strzegomia mieszka jeden z ostatnich naocznych świadków tajemnicy, którą od kilkunastu lat próbuje wyjaśnić Robert Kudelski - badacz i autor książki Zaginioy Rafael. Melitta Sallai, z domu von Wietersheim-Kramsta, pod koniec stycznia 1945 roku widziała ponad 150 obrazów z polskich muzeów, które złożono w jej domu. Wśród tej kolekcji był bezcenny Portret młodzieńca Rafaela Santi. W połowie 1944 roku Hans Frank zdecydował o ewakuacji w głąb Niemiec polskich zbiorów sztuki zgromadzonych w Krakowie. Pierwotnie miejscem ich przechowywania miał być pałac Manfreda von Richthofena w Sichowie. 18 stycznia 1945 roku Hans Frank zdecydował się opuścić Kraków obawiając się szybkiego zajęcia miasta przez

Pałac w Morawie (źródło: Wikipedia.pl)

Armię Czerwoną. Jeszcze tego samego dnia przyjechał wraz ze swoimi najbliższymi współpracownikami do Sichowa. Więcej czytaj w artykule

Link

Oczywiście, w zagadce mowa o obrazie Rafaela Santi "Portret młodzieńca".

Czytaj więcej w artykułach

• Śladami nazistowskiej grabieży - "Zaginiony Rafael"

• Nieznane losy zaginionego "Portretu młodzieńca" Rafaela Santi

• Gdzie jest „Portret Młodzieńca” Rafaela Santi, zrabowany

z kolekcji Czartoryskich

Dolnośląska Biblioteka Pedagogiczna we Wrocławiu Oprac. Edyta Kilian