Want to create interactive content? It’s easy in Genially!

Get started free

stary

Aleksandra Marczak

Created on May 27, 2021

Start designing with a free template

Discover more than 1500 professional designs like these:

Corporate Christmas Presentation

Snow Presentation

Nature Presentation

Halloween Presentation

Tarot Presentation

Winter Presentation

Vaporwave presentation

Transcript

Stary człowiek i morze

Ernest Hemingway

SPIS TREŚCI

1. Opowieść Hemingwaya o starym człowieku.

2. Czego dowiadujemy się o Santiago?

3. Określamy problematykę opowiadania Hemingwaya.

4. "Stary człowiek i morze" jako przypowieść.

T: Opowieść Hemingwaya o starym człowieku.

Informacje o pisarzu

"Hemingway znany jest z tego, że jeszcze żadnez użytych przez niego słów nie odesłało czytelnika do słownika"

William Faulkner

Miejsce: wschodnie wybrzeże Kuby

rodzaj: epikagatunek: opowiadanie

"Stary człowiek i morze"

większość wydarzeń rozgrywa się na morzu

Czas: lata 40 XX wieku4 dni

Praca w grupach

1. Plan wydarzeń (max. 10 punktów)2. Informacje o bohaterach.

T: Czego dowiadujemy się o Santiago?

wygląd

"Stary był suchy i chudy, na karku miał głębokie bruzdy. Brunatne plamy po niezłośliwym raku skóry, występującym wskutek odblasku słońca na morzach tropikalnych, widniały na jego policzkach. Plamy te biegły po obu stronach twarzy, a ręce miał poorane głębokimi szramami od wyciągania linką ciężkich ryb. Ale żadna z tych szram nie była świeża. Były one tak stare jak erozje na bezrybnej pustyni. Wszystko w nim było stare prócz oczu, które miały tę samą barwę co morze i były wesołe i niezłomne."

"Stary popatrzył na niego swymi wyblakłymi od słońca, ufnymi, kochającymi oczami."

. Dziwne to były ramiona, wciąż jeszcze silne, choć bardzo stare; szyja też była mocna, a bruzdy mniej widoczne, gdy spał i głowa opadła mu na piersi. Koszulę tyle razy łatano, że przypominała żagiel, a łaty spłowiały na słońcu i przybrały najrozmaitsze odcienie. Głowa starego była jednak bardzo sędziwa, a kiedy miał zamknięte oczy, w twarzy nie było życia.

charakter - osobowość - usposobienie

– [...] Kiedyś wyciągnąłem rybę za wcześnie i o mało cię nie zabiła; niewiele brakowało, a rozwaliłaby łódź na kawałki. Pamiętasz? – Pamiętam, jak trzepała i biła ogonem i jak ławka trzasła, i to łomotanie pałką. Pamiętam, jak mnie rzuciłeś na dziób, gdzie były mokre zwoje lin, i czułem, że cała łódź drga, i słyszałem, jak waliłeś rybę pałką, jakby kto zrąbywał drzewo, i pamiętam ten słodki zapach krwi na sobie

Był zbyt prosty, żeby się zastanawiać, kiedy osiągnął pokorę. Wiedział jednak, że ją osiągnął, wiedział też, że nie ma w tym nic haniebnego i że nie pociąga to za sobą utraty prawdziwej dumy.

„Mógłbym zwyczajnie podryfować – pomyślał – i przespać się, owinąwszy linkę na palcu stopy, żeby mnie przebudziła. Ale dziś mija osiemdziesiąt pięć dni i powinienem łowić porządnie”.

Spoglądał w dół i obserwował linki, które zbiegały prosto w mrok wody. Utrzymywał je bardziej pionowo niż inni rybacy, ażeby na każdym poziomie w ciemnościach nurtu przynęta czekała na wszelkie przepływające ryby dokładnie tam, gdzie chciał ją mieć. Inni pozwalali przynętom unosić się z prądem i nieraz znajdowały się one na głębokości sześćdziesięciu sążni, kiedy rybak myślał, że są na stu. „Ale ja to robię dokładnie – myślał stary. – Tylko że nie mam już szczęścia. Chociaż kto wie? Może dzisiaj? Każdy dzień jest nowym dniem. Lepiej jest mieć szczęście. Ale ja wolę być dokładny. Bo wtedy, jak szczęście przychodzi, jesteś gotów”.

„Mógłbym zwyczajnie podryfować – pomyślał – i przespać się, owinąwszy linkę na palcu stopy, żeby mnie przebudziła. Ale dziś mija osiemdziesiąt pięć dni i powinienem łowić porządnie”.

To była najsmutniejsza rzecz, jaką u nich widziałem – myślał. – Chłopcu też było smutno, więc przeprosiliśmy rybę i zarżnęliśmy ją szybko”.

Stary lubił przyglądać się, jak to robią, i lubił też deptać meduzy na plaży po sztormie, i słuchać, jak pękają, gdy je naciskał zrogowaciałą podeszwą stopy. Lubił żółwie zielone i szylkretowe za ich elegancję, żwawość i dużą wartość, a z przyjaznym lekceważeniem odnosił się do ogromnych, głupich wielkogłowów, okrytych żółtymi płytkami pancerza, kochających się bardzo dziwacznie i pożerających radośnie, z przymkniętymi oczami, portugalskie meduzy. Nie miał żadnych mistycznych wyobrażeń na temat żółwi, chociaż od wielu lat pływał w łodziach żółwiowych. Współczuł im wszystkim, nawet tym olbrzymom, które były długie jak czółno i ważyły tonę. Większość ludzi nie ma serca do żółwi, ponieważ serce żółwia zwykło bić godzinami, kiedy już rozcięto i wypatroszono zwierzę. Ale stary myślał: „I ja też mam takie serce, a nasze ręce i nogi są do siebie podobne”.

Nie rozumiem się na tym i nie jestem pewien, czy w to wierzę. Może było grzechem zabijać rybę? Przypuszczam, że tak, chociaż zrobiłem to, żeby wyżyć i nakarmić wielu ludzi. A wreszcie wszystko jest grzechem. Więc nie myśl o grzechu. Na to już o wiele za późno, a są ludzie, którym za to właśnie płacą. Niech oni myślą o grzechu. Urodziłem się, żeby być rybakiem, tak jak ryba urodziła się, żeby być rybą.

Kiedy rekin ją ugryzł, było to tak, jakby ugryzł jego samego. „Ale zabiłem rekina, który ugryzł moją rybę – pomyślał.

– A przecież go zabiję – powiedział. – W całej jego wielkości i chwale. „Chociaż to jest niesprawiedliwe – pomyślał. – Ale pokażę mu, co potrafi człowiek i co człowiek może wytrzymać”. – Powiedziałem chłopcu, że ze mnie dziwny staruch – rzekł. – Teraz właśnie muszę tego dowieść.

Doszedł do wniosku, że może pokonać każdego, jeżeli dostatecznie się uprze, i uznał, że szkodzi to jego prawej ręce przy połowach. Kilkakrotnie przeprowadził ćwiczebne próby lewą. Ale lewa ręka była zawsze zdrajczynią, nie chciała robić tego, czego od niej żądał, więc jej nie ufał

Pobudki i uczucia, które kierowały działaniami bohatera podczas:

  • wyruszenia na połów
  • zmagania z marlinem
  • powrotu do macierzystego portu

T: Określamy problematykę utworu Hemingwaya.

Kadr z aniamcji Alexandra Petrova pt: The Old Man and the Sea

motywy

Gromadzimy argumenty

Santiago wygrał walkę

Santiago przegrał walkę

Książka Hemingway’a ma niezwykły ładunek optymizmu i wiary w człowieka jako jednostkę silną i zdolną do wielkich rzeczy. Głosi, że warto podjąć trud działania, by sprawdzić własną siłę woli i hart ducha.

T: "Stary człowiek i morze" jako przypowieść.

Vincent van Gogh, Stary człowiek w smutku

cechy przypowieśći

narracja w pierwszej osobie przesłanie moralne lub dydaktyczne bohater zbiorowy dwie płaszczyzny wydarzeń – realna i symboliczna, obszerna treść, schematyczna fabuła, elementy cudowności, postacie pełniące funkcję symboli, wielowątkowość akcji, uniwersalne treści, liczne epizody, styl popularnonaukowy

Analiza symboliki

Santiago

marlin

ocean

rekiny

Sfromułuj treść przesłania utworu. Co według Ciebie ma przekazać utwór Hemingweya? Napisz 5-7 zdaniową wypowiedź.

Antoni Suchanek, Pejzaż morski