Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

Temat: Przepis na legendę - tropimy prawdę.

4. Ustalasz kolejność zdarzeń.

3. Rozpoznajesz cechy legendy w tekście.

2. Wymieniasz elementy realistyczne i fantastyczne.

1. Opowiadasz o wydarzeniach fabuły.

Cele lekcji:

3. zmyślone lub przesadzone historie dotyczące sławnych ludzi, miejsc lub zdarzeń historycznych

2. o osobie otoczonej niezwykłą sławą

1. opowieść dotycząca życia świętych i bohaterów lub jakichś wydarzeń historycznych, nasycona motywami fantastyki i cudowności

Legenda według Słownika języka polskiego

Dawno, dawno temu, kiedy woda w morzu była jeszcze słodka jak w jeziorach i rzekach - w kopani soli w Wieliczce żył Solny Dziadek. Miał słone ręce i twarz, a wąsy i brodę osypane solą tak, że wyglądały jak siwe. Przez cały dzień odrąbywał on ze ścian kopalni bryły solne, a po skończonej pracy przepływał łódką na drugi brzeg, gdzie stał czarodziejski młynek z czarodziejską korbką, która cały dzień kręciła się i mieliła duże bryły solne na drobniutką sól. Kiedy Dziadek chciał uruchomić młynek wypowiadał czarodziejskie zaklęcie:,, Młynku, młynku, słuchaj zaklęć, młynku, młynku, korbką zakręć".Gdy soli było już dużo, wypowiadał zaklęcie: ,, Młynku, młynku czas spoczynkuprzestań kręcić korbką, młynku. "

Czarodziejski młynek

Nikomu Dziadek nie pokazywał czarodziejskiego młynka. Pewnego dnia jednak w kopalni zjawił się zapłakany chłopczyk. Chłopczyk ten nie miał rodziców i pracował u gospodarza wypasając owce. Jednak tego dnia jedna z owieczek się gdzieś zapodziała, a gospodarz zabronił chłopcu wracać do domu bez owieczki. Słonemu dziadkowi zrobiło się żal chłopca i przygarnął go. Odtąd pracowali razem w kopalni. Gdy chłopiec dorósł chciał iść uczyć się czytać i pisać do większego miasta. Dziadek dał mu wtedy swój najcenniejszy skarb - czarodziejski młynek i nauczył zaklęć, które uruchamiają i zatrzymują młynek.

Poszedł chłopiec w świat i za każdą pomoc solą ludziom płacił - a sól była wtedy cenna i droga. Gdy któregoś dnia nocował w gospodzie - gospodarz zobaczył młynek i zapragnął go mieć. W nocy gdy chłopiec spał zakradł się do jego pokoju i ukradł czarodziejski młynek, a że korbka kręciła się wtedy to i sól cały czas się z młynka sypała. Uradowany tym gospodarz chwycił młynek i chcąc uciekać wskoczył na statek. Nie potrafił jednak młynka zatrzymać. Statek robił sie coraz cięższy, aż w końcu opadł razem z młynkiem na dno. Do dziś korbka młynka sie jeszcze kręci, a morze robi się coraz bardziej słone...

Proszę połącz wyrazy z ich definicjami.

rzecz, która ma magiczną moc

część mechanizmu służąca do kręcenia

być w kłopotach, potrzebować czegoś

informacja, której nikomu nie mówimy

zabranie rzeczy bez zgody właściciela

magiczne słowa

stać się, dziać się

dziecko, które nie ma rodziców

miejsce pod ziemią, gdzie wydobywa się sól

korbka

czarodziejski młynek

tajemnica

być w potrzebie

kradzież

wydarzyć się

sierota

zaklęcie

kopalnia soli

JESZCZE RAZ

Sprawdź

sól w polsce jest wydobywana od XIw początkowo była ona tak cenna że uzywano jej jako środka płatniczego zamiast pieniędzy najbardziej znaną kopalnią soli jest ta w wieliczce ale można też sól pozyskać w inny sposób np przez odparowanie solanki w dzisiejszych czasach sól nie jest już taka droga i możemy ją znaleźć w każdym domu odrobina soli zmieni smak każdej potrawy

Proszę, przepisz tekst do zeszytu, wstawiając odpowiednie znaki interpunkcyjne i duże litery w odpowiednie miejsca.

Dawno, dawno temu Toruń był jednym z najpiękniejszych i najbogatszych miast w Polsce. Było to miejsce, które łączyło kilka szlaków kupieckich. Ludzie, którzy mieszkali w Toruniu, byli szczęśliwi i zarabiali dużo pieniędzy. Mieszkańcy lubili i chwalili burmistrza. Niestety, po pewnym czasie burmistrz stał się arogancki i popadł w pychę, nie słuchał biednych i nie zwracał na nich uwagi. Marzeniem burmistrza było to, żeby Toruń był większy od Krakowa. Pewnego dnia poszedł razem z najbliższymi pracownikami poza mury miasta, żeby zobaczyć ziemię, które chciał włączyć do Torunia. Stał tam stary dom. Siedziała przed nim kobieta z dwojgiem małych dzieci. Poprosiła ona burmistrza: - Chciałabym wrócić do Torunia.- Kim jesteś? - zapytał jeden z ludzi burmistrza. - Jestem wdową. Mój mąż piekł chleb. Kiedy zmarł, ludzie zabrali nam wszystko za jego długi. - Nic mnie to nie obchodzi! To nie moja sprawa - odpowiedział burmistrz, a wszyscy śmiali się z wdowy. - Bardzo Cię proszę, pomyśl o moich biednych dzieciach - prosiła wdowa.

Flisak i żaby

Burmistrz jednak nie przejął się losem wdowy. Wtedy kobieta zamieniła się w czarownicę i powiedziała:- Jeśli nie chcesz, żebym zamieszkała w mieście, to rzucam na nie klątwę. W Toruniu zamieszka tysiące wielkich żab, ludzie zaczną chorować a jedzenie zacznie sie psuć. Po tych słowach czarownica zniknęła.

Burmistrz wrócił do miasta i od razu usłyszał krzyki ludzi. Do Torunia ze wszystkich stron szły ogromne żaby. Sytuacja była bardzo trudna. Burmistrz zawołał wojsko. Jednak żab było zbyt dużo. Wchodziły ludziom do domów, a oni zaczynali chorować. Kiedy życie w mieście stało się niemożliwe, burmistrz wyznaczył nagrodę dla osoby, która uwolni miasto od żab. Nagrodą była duża suma pieniędzy oraz ręka jego córki. Wiele osób próbowało, ale nikomu się nie udało.

Pewnego dnia biedny flisak, który w ostatnim czasie był ze swoimi towarami w Gdańsku, przyjechał do Torunia. Wzruszył sie sytuacją w swoim mieście i postanowił, że je uratuje. Chłopiec stanął na rynku miasta i zaczął grać na skrzypcach. Grał przepięknie. Żaby zaczęły wychodzić ze wszystkich dziur, mieszkań i szły za muzyką. Mądry flisak tylko na to czekał i poszedł do Bramy Chełmińskiej, która była granicą miasta. Przez cały czas grał, a żaby szły za nim jak zaczarowane. Dopiero kiedy był daleko za bramami miasta, przestał grać. W mieście ludzie świętowali, cieszyli się i dziękowali flisakowi. Burmistrz nauczył się pokory i dotrzymał słowa. Dał flisakowi dużo złota oraz swoją córkę za żonę. Na pamiątkę tego wydarzenia na rynku Torunia stoi pomnik flisaka, który gra na skrzypcach oraz żab, które go słuchają.

...............................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................

Proszę, opisz czarownicę.

Proszę, przeciągnij to w odpowiednie miejsce

Przybycie flisaka do miasta i wyprowadzenie żab za miasto za pomocą gry na skrzypcach.

Oferowanie przez burmistrza nagrody za uwolnienie miasta od żab.

Plaga żab i choroby mieszkańców.

Rzucenie przez czarownicę zaklęcia na miasto Toruń.

Odmowa spełnienia prośby przez burmistrza.

Zwiedzanie miasta przez burmistrza i spotkanie wdowy.

Ułóż plan legendy według kolejności wydarzeń i zapisz go w zeszycie.

Dawno, dawno temu, 600 lat temu, czyli w XIV wieku w Łęczycy, w mieście w centrum Polski, żył mężczyzna, który nazywał się Janusz. Zdecydował się jednak opuścić Łęczycę i poszukać nowego miejsca dla siebie. Wziął więc łódź swojego ojca i popłynął na południe rzeką Bzurą. Następnie wpłynął do małej rzeki, która wtedy nazywała się Starą Strugą. Była to trudna podróż, ponieważ rzeka była mała, wąska i płytka. Janusz miał problem, by płynąć. W pewnym momencie poczuł, że jego łódź jest bardzo ciężka, jakby pełna kamieni. Mężczyzna uznał, że jest to magiczny znak. Wyszedł więc na brzeg i wszedł na małą górkę, która była obok. Na niebie było dużo szarych i czarnych chmur, zaczął padać deszcz. Janusz miał przy sobie tylko trochę jedzenia i łódkę ojca. Zdecydował, że z łodzi i gałęzi zbuduje szałas, który będzie dla niego domem.

Janusz i łódka

W nocy miał sen. Las do niego przemówił: ,,Januszu, zostań tutaj. Zbuduj tutaj dom, będzie nam razem dobrze. Nikt nie będzie ci przeszkadzał. Weź ode mnie drewno na dom, weź miód, który dają pszczoły, upoluj zwierzę, którego jest dużo. Używaj owoców, które rodzą drzewa. Znajdź żonę i załóż z nią rodzinę."

Janusz wiedział, że jest to drugi magiczny znak, którego nie może zignorować. Został i żył tak, jak powiedział las. Jesienią zbudował dom i korzystał z tego, co daje las. Kilka lat później poznał dziewczynę z wioski o nazwie Widzew. Wybudował kolejne drewniane domy dla swoich dzieci i wnuków. Mieszkańcy założonej przez Janusza osady nazwali ją Łodzią na pamiątkę łódki, którą podróżował. Starą Strugę nazwali Łódka. Janusz natomiast został pierwszym sołtysem Łodzi, małej wsi w centrum Polski. Nikt wtedy nie myślał, że Łódź będzie jednym z największych miast Polski.

Zdania możesz przeciągnąć pod obrazki.

6. Założenie osady Łódź.

5. Drugi magiczny znak.

4. Wyjście Janusza na brzeg.

3. Pierwszy magiczny znak.

2. Trud podróży.

1. Janusz opuszcza Łęczycę.

..................................

..................................

..................................

..................................

..................................

..................................

Podpisz obrazki tak, by stanowiły plan legendy o Januszu.

10. Łódź obecnie jest małą osadą w centrum Polski.

9. Mieszkańcy nazwali osadę Łódź na pamiątkę łódki Janusza.

8. Następnego dnia Janusz poznał dziewczynę, która miała na imię Widzew.

7. Janusz dostał dwa magiczne znaki.

6. W nocy mężczyzna miał sen, w którym rzeka przemówiła do niego.

5. Janusz zbudował szałas, żeby schować się przed deszczem.

4. Mężczyzna wyszedł na brzeg, bo zaczął padać deszcz.

3. Januszowi łatwiej płynęło się Starą Strugą, ponieważ była to wąska i płytka rzeka.

2. Janusz najpierw płynął Bzurą, a potem Starą Strugą.

1. Janusz uciekał z Łęczycy, bo ukradł złoto.

Zaznacz, czy poniższe zdanie jest prawdziwe (P) czy fałszywe (F).

Do flisaka przyłączyli się jego koledzy oraz inni mieszkańcy Krakowa i zaatakowali Tatarów. Bitwa była długa i trudna. Tatarzy ją przegrali. Flisacy bardzo się cieszyli, zapalili ogniska i podziwiali ubrania Tatarów. Przebrali się w nie i pobiegli do Krakowa, żeby opowiedzieć o bitwie. Jako pierwszy przyjechał na koniu chłopiec, który ubrany był w strój wodza tatarskiego. Mieszkańcy bardzo się ucieszyli, kiedy opowiedział o wygranej bitwie. Wszyscy długo się bawili i świętowali na rynku miasta. Na pamiątkę tego wydarzenia w Krakowie organizowany jest pochód, w którym występuje osoba przebrana za Tatara na koniu. Nazywa się lajkonikiem.

Dawno, dawno temu Tatarzy atakowali i niszczyli Małopolskę. Ludzie bardzo się ich bali i nie umieli się przed nimi bronić, dlatego przegrali wiele walk. Pewnego dnia w święto Bożego Ciała Tatarzy znowu zaatakowali okolice Krakowa. Krakowiacy szli wtedy na tradycyjnej procesji. Flisacy, którzy zajmowali się przewozem drewna po Wiśle, wiedzieli o niebezpieczeństwie i powiedzieli o tym ludziom. Wszyscy mieszkańcy bardzo sie bali i nie wiedzieli, czy uciekać, czy walczyć. Wtedy jeden z flisaków wziął flagę z orłem białym i krzyknął: - Umrę albo obronię nasz kraj!

Lajkonik

jeździec nosi wysokie buty z cholewami z czerwonej skóry

nad głową sterczy pióropusz z białch strusich piór

szyję konika okrywa ozdobny napierśnik

u dołu kapy zwisają metalowe dzwoneczki

grzbiet konika okryty jest bordową ozdobną kapą

w ręku drewniana buława

u boku krótka, zakrzywiona szabla

gruby pas w kolorze purpury

kontusz obszywany złotymi, grubymi nićmi i frędzlami

kontusz zapinany na haftki

szerokie rękawy

kaftan z płótna

w turbanie wysokim ze srebrnym haftem

Konik Zwierzyniecki

Bank słów, który możesz wykorzystać w opisie Lajkonika.

........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................

Proszę, opisz jak wyglądał lajkonik.

Przykład: trud - trudny

chłopiec - ..........................................

miasto - .............................................

rzeka - ..................................................

bitwa - ...................................................

rok - ..................................................

kolega - .......................................

walka - ...............................................

niebezpieczeństwo - ...........................................

odwaga - ....................................................

Proszę utworzyć przymiotniki od podanych rzeczowników.

Opracowały: Agnieszka Kuwak i Anna Hajduk

Dziękujemy!