Want to create interactive content? It’s easy in Genially!
LEKTURY - cytaty
olender.a
Created on April 27, 2021
Start designing with a free template
Discover more than 1500 professional designs like these:
View
Practical Presentation
View
Smart Presentation
View
Essential Presentation
View
Akihabara Presentation
View
Pastel Color Presentation
View
Modern Presentation
View
Relaxing Presentation
Transcript
LEKTURY
Przeczytaj cytat. Podaj tytuł i autora. Nazwij rodzaj i gatunek literacki. Odpowiedz na pytania dodatkowe.
"Nie lubisz umierać z głodu! A pomnisz, jak raz w jesieni Wszedłem do Twego ogrodu? Gruszka dojrzewa, jabłko się czerwieni; Trzy dni nic nie miałem w ustach Otrząsnąłem jabłek kilka.Lecz ogrodnik skryty w chrustachZaraz narobił hałasu,I poszczuł psami jak wilka.Nie przeskoczyłem tarasu,Dopędziła mię obława;Przed panem toczy się sprawa,O co? o owoce z lasu,Które na wspólną wygodęBóg dał jak ogień i wodę."
"Nie lubisz umierać z głodu! A pomnisz, jak raz w jesieni Wszedłem do Twego ogrodu? Gruszka dojrzewa, jabłko się czerwieni; Trzy dni nic nie miałem w ustach Otrząsnąłem jabłek kilka.Lecz ogrodnik skryty w chrustachZaraz narobił hałasu,I poszczuł psami jak wilka.Nie przeskoczyłem tarasu,Dopędziła mię obława;Przed panem toczy się sprawa,O co? o owoce z lasu,Które na wspólną wygodęBóg dał jak ogień i wodę."
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Kto przewodniczył opisanemu w utorze obrzędowi?
- Jakie duchy wywołano w czasie jego odprawiania?
"Czy te fantastyczne istoty rozpłynęły się we mgle, czy też mgła je owionęła,(...)nie mógł tego rozpoznać, jednak cienie i głosy niknęły stopniowo, przepadły gdzieś w przestworzach, powróciła noc taka, jaka była w chwili, gdy (...) wchodził do mieszkania. Zamknął okno starannie, obejrzał drzwi, któremi się duch prześliznął. Zamknięte były na dwa spusty jak przedtem, klamka, klucz i zasuwka nie nosiły najmniejszego znaku poruszenia. Już, już chciał wymówić wyraz: „głupstwo!“, lecz zastanowił się w połowie. Czy to skutkiem pracy w kantorze, czy to skutkiem wysileń i wrażeń doznanych poprzednio, czy też skutkiem rozmowy z widmem, czy z powodu późnej godziny, czuł się niezmiernie zmęczonym — zawlókł się do łóżka, rzucił się, nie rozbierając, i padł, pogrążony we śnie letargicznym."
"Czy te fantastyczne istoty rozpłynęły się we mgle, czy też mgła je owionęła,(...)nie mógł tego rozpoznać, jednak cienie i głosy niknęły stopniowo, przepadły gdzieś w przestworzach, powróciła noc taka, jaka była w chwili, gdy (...) wchodził do mieszkania. Zamknął okno starannie, obejrzał drzwi, któremi się duch prześliznął. Zamknięte były na dwa spusty jak przedtem, klamka, klucz i zasuwka nie nosiły najmniejszego znaku poruszenia. Już, już chciał wymówić wyraz: „głupstwo!“, lecz zastanowił się w połowie. Czy to skutkiem pracy w kantorze, czy to skutkiem wysileń i wrażeń doznanych poprzednio, czy też skutkiem rozmowy z widmem, czy z powodu późnej godziny, czuł się niezmiernie zmęczonym — zawlókł się do łóżka, rzucił się, nie rozbierając, i padł, pogrążony we śnie letargicznym."
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Określ czas i miejsce zdarzeń w utworze.
- Dlaczego głównego bohatera możemy nazwać postacią dynamiczną?
"Tam kula, lecąc, z dala grozi, szumi, wyje,Ryczy, jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje; —Już dopadła; jak boa śród kolumn się zwija,Pali piersią, rwie zębem, oddechem zabija.Najstraszniejszéj nie widać, lecz słychać po dźwięku,Po waleniu się trupów, po ranionych jęku:Gdy kolumnę od końca do końca przewierci,Jak gdyby środkiem wojska przeszedł anioł śmierci."
"Tam kula, lecąc, z dala grozi, szumi, wyje,Ryczy, jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje; —Już dopadła; jak boa śród kolumn się zwija,Pali piersią, rwie zębem, oddechem zabija.Najstraszniejszéj nie widać, lecz słychać po dźwięku,Po waleniu się trupów, po ranionych jęku:Gdy kolumnę od końca do końca przewierci,Jak gdyby środkiem wojska przeszedł anioł śmierci."
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Jakie wydarzenie historyczne zostało upamiętnione w utworze?
- Jak nazywa się generał dowodzący polskimi żołnierzami w opisanych wydarzeniach?
"Umiejętność znoszenia niepowodzeń jest wielką i ważną umiejętnością. Oczywiście jeśli towarzyszy jej zdolność i chęć do wyciągania nauki z porażek. Miało to być wysadzenie mostu pod Czarnocinem. Jeśli się da - brzmiało zadanie - wysadzić most w czasie transportu z materiałem wojennym idącym na front wschodni, jeśli się nie da - wysadzić sam most. Było to zadanie ćwiczebne, szkoleniowe - dopuszczało więc pewną swobodę wykonania. Jeszcze przed właściwą wyprawą zdarzyło się pierwsze nieszczęście."
"Umiejętność znoszenia niepowodzeń jest wielką i ważną umiejętnością. Oczywiście jeśli towarzyszy jej zdolność i chęć do wyciągania nauki z porażek. Miało to być wysadzenie mostu pod Czarnocinem. Jeśli się da - brzmiało zadanie - wysadzić most w czasie transportu z materiałem wojennym idącym na front wschodni, jeśli się nie da - wysadzić sam most. Było to zadanie ćwiczebne, szkoleniowe - dopuszczało więc pewną swobodę wykonania. Jeszcze przed właściwą wyprawą zdarzyło się pierwsze nieszczęście."
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Podaj pseudonimy i prawdziwe imiona głównych bohaterów.
- Opisz jedną z akcji małego sabotażu i dywersji.
"Zwyciężeni legli wreszcie niemal wszyscy. Zaledwie kilku rannych klękło na środku areny i chwiejąc się wyciągnęło ku widzom ręce z prośbą o zmiłowanie. Zwycięzcom rozdano nagrody, wieńce, gałązki oliwne i nastąpiła chwila odpoczynku, która z rozkazu wszechwładnego cezara zmieniła się w ucztę. W wazach zapalono wonności. Skrapiacze zraszali lud deszczykiem fiołkowym. Roznoszono chłodniki, pieczone mięsiwa, słodkie ciasta, wino, oliwę i owoce."
"Zwyciężeni legli wreszcie niemal wszyscy. Zaledwie kilku rannych klękło na środku areny i chwiejąc się wyciągnęło ku widzom ręce z prośbą o zmiłowanie. Zwycięzcom rozdano nagrody, wieńce, gałązki oliwne i nastąpiła chwila odpoczynku, która z rozkazu wszechwładnego cezara zmieniła się w ucztę. W wazach zapalono wonności. Skrapiacze zraszali lud deszczykiem fiołkowym. Roznoszono chłodniki, pieczone mięsiwa, słodkie ciasta, wino, oliwę i owoce."
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Który z bohaterów utworu zwrócił twoją szczególną uwagę?
- Opisz starożytny Rzym ukazany w powieści Sienkiewicza.
"Jest już twoją — daję słowo — Chcesz, przysięgnę — masz już żonę, Bo ja szczęście mam szalone: Tylko spojrzę, każda moja, A na każdą spojrzeć umiem. Idę."
"Jest już twoją — daję słowo — Chcesz, przysięgnę — masz już żonę, Bo ja szczęście mam szalone: Tylko spojrzę, każda moja, A na każdą spojrzeć umiem. Idę."
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Kto w tekście wypowiada te słowa?
- Udowodnij, że nie są one prawdą.
"Był gaj z rzadka zarosły, wysłany murawą. Po jej kobiercach, na wskroś białych pniów brzozowych, Pod namiotem obwisłych gałęzi majowych, Snuło się mnóstwo kształtów, których dziwne ruchy, Niby tańce, i dziwny ubiór: istne duchy Błądzące po księżycu. Tamci w czarnych, ciasnych, Ci w długich, rozpuszczonych szatach jak śnieg jasnych; Tamten pod kapeluszem jak obręcz szerokim, Ten z gołą głową; inni jak gdyby obłokiem Obwiani, idąc, na wiatr puszczają zasłony, Ciągnące się za głową, jak komet ogony."
"Był gaj z rzadka zarosły, wysłany murawą. Po jej kobiercach, na wskroś białych pniów brzozowych, Pod namiotem obwisłych gałęzi majowych, Snuło się mnóstwo kształtów, których dziwne ruchy, Niby tańce, i dziwny ubiór: istne duchy Błądzące po księżycu. Tamci w czarnych, ciasnych, Ci w długich, rozpuszczonych szatach jak śnieg jasnych; Tamten pod kapeluszem jak obręcz szerokim, Ten z gołą głową; inni jak gdyby obłokiem Obwiani, idąc, na wiatr puszczają zasłony, Ciągnące się za głową, jak komet ogony."
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Podaj przykład obyczajów szlacheckich opisanych w utworze.
- Komu i dlaczego poleciłbyś utwór. Uzasanij.
"Moja najmilsza wiedźmo, deszczowa panienko, Tobie jezioro łożem, a chmurka sukienką; Gdy po lesie przechodzisz, każdy kwiat i drzewo Wołać by cię powinien; chodź panno ulewo! Oraczowi by cię mieć nad suchą niwą. A gdybym ja był kwiatkiem, gorczycą, pokrzywą, Albo rumiankiem, wtenczas wieczną tobie miłość Przysiągłbym i w małżeńską wstąpiłbym zażyłość."
"Moja najmilsza wiedźmo, deszczowa panienko, Tobie jezioro łożem, a chmurka sukienką; Gdy po lesie przechodzisz, każdy kwiat i drzewo Wołać by cię powinien; chodź panno ulewo! Oraczowi by cię mieć nad suchą niwą. A gdybym ja był kwiatkiem, gorczycą, pokrzywą, Albo rumiankiem, wtenczas wieczną tobie miłość Przysiągłbym i w małżeńską wstąpiłbym zażyłość."
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Jak postać Goplany wpłynęła na losy głównej bohaterki utworu?
- Dlaczego utwór cieszy się tak dużym zainteresowaniem reżyserów teatralnych?
"Bo dobre mienie, Perły, kamienie, Także wiek młody I dar urody, Miejsca wysokie, Władze szerokie Dobre są, ale – Gdy zdrowie w cale. Gdzie nie masz siły, I świat niemiły. Klejnocie drogi, Mój dom ubogi Oddany tobie Ulubuj sobie!"
"Bo dobre mienie, Perły, kamienie, Także wiek młody I dar urody, Miejsca wysokie, Władze szerokie Dobre są, ale – Gdy zdrowie w cale. Gdzie nie masz siły, I świat niemiły. Klejnocie drogi, Mój dom ubogi Oddany tobie Ulubuj sobie!"
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Podaj tytuły fraszek, w których Kochanowski bezpośrednio nawiązuje do własnych przeżyć.
- Udowodnij, że fraszki są żartobliwe, ale zawierają też często głębokie reflekcje.
"Z rana lekki wschodni powiew przynosił zmieszany gwar życia ludzkiego, nad którym górował świst parowców. W południe nadchodziła godzina sjesty. Ruch w porcie ustawał; mewy kryły się w szczerby skał, fale słabły i stawały się jakieś leniwe, a wówczas na lądzie, na morzu i na latarni nastawała chwila niezmąconej niczym ciszy. Żółte piaski, z których odpłynęły fale, lśniły na kształt złotych plam na obszarach wodnych; słup wieżowy odrzynał się twardo w błękicie. Potoki promieni słonecznych lały się z nieba na wodę, na piaski i na urwiska. Wówczas i starca ogarniała jakaś niemoc, pełna słodyczy."
"Z rana lekki wschodni powiew przynosił zmieszany gwar życia ludzkiego, nad którym górował świst parowców. W południe nadchodziła godzina sjesty. Ruch w porcie ustawał; mewy kryły się w szczerby skał, fale słabły i stawały się jakieś leniwe, a wówczas na lądzie, na morzu i na latarni nastawała chwila niezmąconej niczym ciszy. Żółte piaski, z których odpłynęły fale, lśniły na kształt złotych plam na obszarach wodnych; słup wieżowy odrzynał się twardo w błękicie. Potoki promieni słonecznych lały się z nieba na wodę, na piaski i na urwiska. Wówczas i starca ogarniała jakaś niemoc, pełna słodyczy."
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Czego młodzi ludzie mogliby się nauczyć od głównego bohatera?
- Podaj cechy gatunkowe utworu.
"Przyjrzyjcie się uważnie, abyście mogli rozpoznać ten krajobraz, jeśli któregoś dnia będziecie wędrować przez afrykańską pustynię. A jeśli kiedyś znajdziecie się w tym miejscu, nie spieszcie się, błagam was, zatrzymajcie się na chwilę pod gwiazdą! Jeśli przyjdzie do was śmiejące się dziecko o złotych włosach, nie odpowiadające na pytania - zgadniecie, kto to jest. Nie zostawiajcie mnie wtedy w moim smutku: bądźcie tak mili i napiszcie mi szybko, że wrócił..."
"Przyjrzyjcie się uważnie, abyście mogli rozpoznać ten krajobraz, jeśli któregoś dnia będziecie wędrować przez afrykańską pustynię. A jeśli kiedyś znajdziecie się w tym miejscu, nie spieszcie się, błagam was, zatrzymajcie się na chwilę pod gwiazdą! Jeśli przyjdzie do was śmiejące się dziecko o złotych włosach, nie odpowiadające na pytania - zgadniecie, kto to jest. Nie zostawiajcie mnie wtedy w moim smutku: bądźcie tak mili i napiszcie mi szybko, że wrócił..."
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Jacy są dorośli? Odpowiedź w oparciu o treść utworu.
- Scharakteryzuj krótko różę.
"Nie do takiej łożnice, moja dziewko droga, Miała cię mać uboga Doprowadzić! Nie takąć dać obiecowala Wyprawę, jakąć dała Giezłeczkoć tylko dała a lichą tkaneczkę; Ojciec ziemie brełeczkę W główki włożył. - Niestetyż, i posag, i ona W jednej skrzynce zamkniona!"
"Nie do takiej łożnice, moja dziewko droga, Miała cię mać uboga Doprowadzić! Nie takąć dać obiecowala Wyprawę, jakąć dała Giezłeczkoć tylko dała a lichą tkaneczkę; Ojciec ziemie brełeczkę W główki włożył. - Niestetyż, i posag, i ona W jednej skrzynce zamkniona!"
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Z ilu trenów składa się cały cykl? Jakie etapy przechodzenia żałoby można w nim wskazać?
- Znasz inne utwory poetyckie poświęcone Urszulce Kochanowskiej?
"Burzy się, wzdyma i wre aż do dna, Kręconym nurtem pochwyca, Roztwiera paszczę otchłań podwodna, Ginie z młodzieńcem dziewica. Woda się dotąd burzy i pieni, Dotąd przy świetle księżyca Snuje się para znikomych cieni; Jest to z młodzieńcem dziewica"
"Burzy się, wzdyma i wre aż do dna, Kręconym nurtem pochwyca, Roztwiera paszczę otchłań podwodna, Ginie z młodzieńcem dziewica. Woda się dotąd burzy i pieni, Dotąd przy świetle księżyca Snuje się para znikomych cieni; Jest to z młodzieńcem dziewica"
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Podaj cechy charakterystyczne gatunku.
- Jaka była wina młodzieńca, jaka spotkała go kara?
"A gdy konia już z izby wywiedli, Potem do niej wszedł ksiądz z Panem Bogiem; I żołnierze od żalu pobledli. A lud modlił się klęcząc przed progiem. Nawet starzy Kościuszki żołnierze, Tyle krwi swej i cudzej wylali, Łzy ni jednej - a teraz płakali I mówili z księżami pacierze."
"A gdy konia już z izby wywiedli, Potem do niej wszedł ksiądz z Panem Bogiem; I żołnierze od żalu pobledli. A lud modlił się klęcząc przed progiem. Nawet starzy Kościuszki żołnierze, Tyle krwi swej i cudzej wylali, Łzy ni jednej - a teraz płakali I mówili z księżami pacierze."
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Kim jest tytułowy pułkownik?
- Dla kogo może być wzorem ?
"Wyjeżdżamy do domu. Jejmość w złych humorach: Czym pojedziem?" "Karetą". "A nie na resorach ?" Daliż ja po resory. Szczęściem kasztelanie, Co karetę angielską sprowadził z zagranic, Zgrał się co do szeląga. Kupiłem. Czas siadać. Jejmość słaba. Więc podróż musiemy odkładać. Zdrowsza jejmość, zajeżdża angielska kareta. Siada jejmość, a przy niej suczka faworyta."
"Wyjeżdżamy do domu. Jejmość w złych humorach: Czym pojedziem?" "Karetą". "A nie na resorach ?" Daliż ja po resory. Szczęściem kasztelanie, Co karetę angielską sprowadził z zagranic, Zgrał się co do szeląga. Kupiłem. Czas siadać. Jejmość słaba. Więc podróż musiemy odkładać. Zdrowsza jejmość, zajeżdża angielska kareta. Siada jejmość, a przy niej suczka faworyta."
- Autor i tytuł:
- Rodzaj literacki:
- Gatunek:
- Kto jest osobą mówiącą w utworze?
- Co/kogo wyśmiewa satyra "Żona modna"?