Want to create interactive content? It’s easy in Genially!

Get started free

reduta Ordona

jolkuli

Created on April 22, 2021

Start designing with a free template

Discover more than 1500 professional designs like these:

Modern Presentation

Terrazzo Presentation

Colorful Presentation

Modular Structure Presentation

Chromatic Presentation

City Presentation

News Presentation

Transcript

Canva

link

Temat: Moc poetyckiego słowa. Analiza wiersza Adama Mickiewicza pt." Reduta Ordona".

"Polski Prometeusz", obraz Horace Verneta jako alegoria upadku powstania listopadowego

podręcznik: s. 257

Iwan Paskiewicz

Piotr Wysocki

detronizacja cara Mikołaja I

car Mikołaj I

Joachim Lelewel

Szturm Woli przez wojska rosyjskie (według obrazu Horacego Verneta).

Julian Konstanty Ordon

Adam Mickiewicz

- ur. 24 grudnia 1798 w Zaosiu lub Nowogródku, zm. 26 listopada 1855 w Konstantynopolu.

Tło historyczne:

Kto z kim walczy i dlaczego?

30

Reduta - definicja:

Reduta nr 54 - wchodząca w skład pasa fortyfikacji

z okresu powstania listopadowego z 1831 r., osłaniająca z odległości ok. 2 km z lewej strony główne umocnienie Warszawy.

Gdzie znajdowała się reduta Ordona?

Czy Mickiewicz był świadkiem opisywanych wydarzeń?

Dlaczego poeta nie wziął udziału w powstaniu?

Kto zrelacjonował mu przebieg obrony reduty?

Jaką funkcję pełnił podczas obrony Warszawy?

30

Kto i komu relacjonuje przebieg obrony reduty w wierszu Mickiewicza?

Kim był Ordon? Podaj kilka faktów dotyczących tej postaci.

Reduta Ordona Opowiadanie adiutanta Nam strzelać nie kazano. - Wstąpiłem na działo I spojrzałem na pole; dwieście armat grzmiało. Artyleryi ruskiéj ciągną się szeregi, Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi...

Forma utworu:

30

Kto mówi w utworze?

... dwieście armat grzmiało. Artyleryi ruskiéj ciągną się szeregi, Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi; I widziałem ich wodza; — przebiegł, mieczem skinął I jak ptak jedno skrzydło wojska swego zwinął. Wylewa się spod skrzydła ściśniona piechota Długą, czarną kolumną, jako lawa błota, Nasypana iskrami bagnetów. Jak sępy, Czarne chorągwie na śmierć prowadzą zastępy.

30

rosyjska armia:

środki artystyczne:

Przeciw nim sterczy biała, wąska, zaostrzona, Jak głaz, bodzący morze, reduta Ordona. Sześć tylko miała harmat. Wciąż dymią i świecą; I nie tyle prędkich słów gniewne usta miecą, Nie tyle przejdzie uczuć przez duszę w rozpaczy, Ile z tych dział leciało bomb, kul i kartaczy

30

obrońcy reduty:

30

Patrz, tam granat w sam środek kolumny się nurza, Jak w fale bryła lawy, pułk dymem zachmurza; Pęka śród dymu granat, szyk pod niebo leci I ogromna łysina śród kolumny świeci. Tam kula, lecąc, z dala grozi, szumi, wyje, Ryczy, jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje; — Już dopadła; jak boa śród kolumn się zwija, Pali piersią, rwie zębem, oddechem zabija. Najstraszniejszéj nie widać, lecz słychać po dźwięku, Po waleniu się trupów, po ranionych jęku: Gdy kolumnę od końca do końca przewierci, Jak gdyby środkiem wojska przeszedł anioł śmierci.

30

skutki dla poddanych:

gesty cara:

30

Opisz styl rządzenia.

Gdzież jest król, co na rzezie tłumy te wyprawia? Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia? Nie, on siedzi o pięćset mil na swéj stolicy, Król wielki, samowładnik świata połowicy. Zmarszczył brwi, — i tysiące kibitek wnet leci; Podpisał, — tysiąc matek opłakuje dzieci; Skinął, — padają knuty od Niemna do Chiwy. Mocarzu, jak Bóg silny, jak szatan złośliwy! Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże, Gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże: Warszawa jedna twojéj mocy się urąga, Podnosi na cię rękę i koronę ściąga, Koronę Kazimierzów, Chrobrych z twojéj głowy, Boś ją ukradł i skrwawił, synu Wasilowy!

postawa Polaków:

świat wobec cara:

Car dziwi się — ze strachu drżą Petersburczany, Car gniewa się — ze strachu mrą jego dworzany; Ale sypią się wojska, których Bóg i wiara jest car. — Car gniewny: umrzem, rozweselim cara! Posłany wódz kaukaski z siłami pół-świata, Wierny, czynny i sprawny — jak knut w ręku kata.

środki artystyczne:

apostrofa:

30

peryfraza:

hiperbola:

Gdzież jest król, co na rzezie tłumy te wyprawia? Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia? Nie, on siedzi o pięćset mil na swéj stolicy, Król wielki, samowładnik świata połowicy. Zmarszczył brwi, tysiące kibitek wnet leci; Podpisał, — tysiąc matek opłakuje dzieci; Skinął, — padają knuty od Niemna do Chiwy. Mocarzu, jak Bóg silny, jak szatan złośliwy! Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże, Gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże: Warszawa jedna twojéj mocy się urąga, Podnosi na cię rękę i koronę ściąga, Koronę Kazimierzów, Chrobrych z twojéj głowy, Boś ją ukradł i skrwawił, synu Wasilowy!

pytanie retoryczne:

porównanie:

wykrzyknienie:

epitety:

Omów funkcję przeciwstawienia: motyl-mrowie.

Przeanalizuj symbolikę kolorów, których użył poeta.

Ura! ura! Patrz, blisko reduty, już w rowy Walą się, na faszynę kładąc swe tułowy; Już czernią się na białych palisadach wałów. Jeszcze reduta w środku, jasna od wystrzałów, Czerwieni się nad czernią: jak w środek mrowiska Wrzucony motyl błyska, mrowie go naciska, Zgasł; tak zgasła reduta. Czyż ostatnie działo, Strącone z łoża, w piasku paszczę zagrzebało? Czy zapał krwią ostatni bombardyjer zalał? Zgasnął ogień. Już Moskal rogatki wywalał.

30

Nazwij uczucia obrońców reduty oraz adiutanta obserwującego walkę z oddali.

Jak Mickiewicz opisuje polskich żołnierzy broniących reduty?

Gdzież ręczna broń? — Ach, dzisiaj pracowała więcéj, Niż na wszystkich przeglądach za władzy książęcéj! Zgadłem, dlaczego milczy, — bo nieraz widziałem Garstkę naszych walczącą z Moskali nawałem. Gdy godzinę wołano dwa słowa: pal, nabij; Gdy oddechy dym tłumi, trud ramiona słabi; A wciąż grzmi rozkaz wodzów, wre żołnierza czynność; Na koniec bez rozkazu pełnią swą powinność, Na koniec bez rozwagi, bez czucia, pamięci, Żołnierz, jako młyn palny, nabija — grzmi — kręci Broń od oka do nogi, od nogi na oko: Aż ręka w ładownicy długo i głęboko Szukała, nie znalazła — i żołnierz pobladnął, Nie znalazłszy ładunku, już bronią nie władnął; I uczuł, że go pali strzelba rozogniona; Upuścił ją i upadł; nim dobiją, skona!…

Takem myślił, a w szaniec nieprzyjaciół kupa Już lazła, jak robactwo na świeżego trupa.

30

Jakie były motywy jego postępowania?

Co zrobił Ordon?

30

Pociemniało mi w oczach; a gdym łzy ocierał, Słyszałem, że coś do mnie mówił mój Jenerał. On przez lunetę, wspartą na mojém ramieniu, Długo na szturm i szaniec poglądał w milczeniu. Na koniec rzekł: „Stracona”. — Spod lunety jego Wymknęło się łez kilka, — rzekł do mnie: „Kolego, wzrok młody od szkieł lepszy; patrzaj, tam na wale, Znasz Ordona, czy widzisz, gdzie jest?” — „Jenerale, Czy go znam? — Tam stał zawsze, to działo kierował. Nie widzę — znajdę — dojrzę — śród dymu się schował: Lecz śród najgęstszych kłębów dymu, ileż razy Widziałem rękę jego, dającą rozkazy. — Widzę go znowu — widzę rękę — błyskawicę, Wywija, grozi wrogom, trzyma palną świécę, Biorą go — zginął. — O, nie — skoczył w dół, do lochów!” — „Dobrze — rzecze Jenerał, — nie odda im prochów”.

Tu blask, — dym, — chwila cicho — i huk jak stu gromów! Zaćmiło się powietrze od ziemi wyłomów: Harmaty podskoczyły i jak wystrzelone Toczyły się na kołach; lonty zapalone Nie trafiły do swoich panew. I dym wionął Prosto ku nam; i w gęstéj chmurze nas ochłonął. I nie było nic widać, prócz granatów blasku, I powoli dym rzedniał, opadał deszcz piasku.

Spojrzałem na redutę. — Wały, palisady, Działa i naszych garstka, i wrogów gromady: Wszystko jako sen znikło! — Tylko czarna bryła Ziemi niekształtnéj leży — rozjemcza mogiła. Tam i ci, co bronili, — i ci, co się wdarli, Pierwszy raz pokój szczery i wieczny zawarli; Choćby cesarz Moskalom kazał wstać: już dusza Moskiewska, tam raz pierwszy, cesarza nie słusza! Tam zagrzebane tylu set ciała, imiona: Dusze gdzie? nie wiem; lecz wiem, gdzie dusza Ordona ....

Jakie środki artystyczne ujawniają emocje narratora?

Tu blask, — dym, — chwila cicho — i huk jak stu gromów! Zaćmiło się powietrze od ziemi wyłomów: Harmaty podskoczyły i jak wystrzelone Toczyły się na kołach; lonty zapalone Nie trafiły do swoich panew. I dym wionął Prosto ku nam; i w gęstéj chmurze nas ochłonął. I nie było nic widać, prócz granatów blasku, I powoli dym rzedniał, opadał deszcz piasku. Spojrzałem na redutę. — Wały, palisady, Działa i naszych garstka, i wrogów gromady: Wszystko jako sen znikło! — Tylko czarna bryła Ziemi niekształtnéj leży — rozjemcza mogiła. Tam i ci, co bronili, — i ci, co się wdarli, Pierwszy raz pokój szczery i wieczny zawarli; Choćby cesarz Moskalom kazał wstać: już dusza Moskiewska, tam raz pierwszy, cesarza nie słusza! Tam zagrzebane tylu set ciała, imiona: Dusze gdzie? nie wiem; lecz wiem, gdzie dusza Ordona ....

30

...wiem, gdzie dusza Ordona On będzie Patron szańców! — Bo dzieło zniszczenia W dobréj sprawie jest święte, jak dzieło tworzenia: Bóg wyrzekł słowo stań się, Bóg i zgiń wyrzecze! Kiedy od ludzi wiara i wolność uciecze, Kiedy ziemię despotyzm i duma szalona Obleją, jak Moskale redutę Ordona: Karząc plemię zwycięzców zbrodniami zatrute, Bóg wysadzi tę ziemię, jak on swą redutę.

30

Określ funkcję aluzji biblijnej.

30

praca samodzielna:

30

Temat: "Reduta Ordona". Krótka wypowiedź argumentacyjna - ćwiczenia w pisaniu.

30

Napisz, jaki związek z utworem Adama Mickiewicza mają podane pojęcia.

30

Czy zgadzasz się z opinią, że działania Ordona mają cechy czynu prometejskiego? Zapisz swoją opinię oraz podaj dwa argumenty. Odwołaj się do obydwu utworów.

30

"Polski Prometeusz"obraz Horace Verneta jako alegoria upadku powstania listopadowego

Podaj cechy charakteru Ordona. Jedną z nich omów szerzej oraz potwierdź krótkim cytatem.

30

Posłuchaj hip-hopowej wersji wiersza Mickiewicza i napisz jego krótką recenzję .

30