Dylematy ewolucji

Dylematy ewolucji

klasa 1 ponadpodstawowa

START

Wprowadzenie

Pewnie zastanawialiście się nad tym, jak powstał człowiek i jak się rozwijał. Ciekawi Was może to, czy rzeczywiście u początku istnienia świata człowiek podobny był do małpy lub też był małpą, a jeśli nią był, to w którym momencie otrzymał dar duszy? Takie i inne pytania rodzą się może w Waszych umysłach. Każdy człowiek przecież chce poznać swoją tożsamość.

Oto 2 listy, które kiedyś przyszły do redakcji jednego z czasopism:

Mam 17 lat i chodzę do technikum samochodowego. Mam na imię Mariusz. Sumiennie uczęszczam na zajęcia szkolne, a także na lekcje religii. W niedzielę zawsze jestem w kościele. Zasadniczo nie opuszczam także żadnych świąt. Mam pewien problem, który nie daje mi spokoju. Już w szkole podstawowej uczestniczyłem w zajęciach przyrody. Uczyliśmy się na nich o powstaniu człowieka. Wiele czytałem na ten temat, a także oglądałem kilka ciekawych programów telewizyjnych. Na lekcji religii ksiądz uczył, że pierwszych ludzi stworzył Pan Bóg, byli tam Adam i Ewa. Oczywiście przyjmuje tę teorię, gdyż z pewnością jest ona prawdziwa, zresztą wierzę w Pana Boga. Gdy na biologii słyszę, że człowiek powstał z małpy, od razu jakoś w duszy się buntuję i najchętniej nie chodziłbym na tę lekcje. Nie rozumiem, jak może chrześcijanin powiedzieć, że człowiek powstał z małpy? Mariusz.

Inne wątpliwości ma Ania. Tak je przedstawiła:

Nie zgadzam się z nauka Kościoła, który odrzuca teorie ewolucji Darwina. Dlaczego człowiek nie może pochodzić od jakiegoś małpoluda. Przecież jedna gałąź mogłaby być ludzka, a druga małpia. Kościół uczy, że ludzie powstali od Adama i Ewy i byli od razu w pełni wykształceni, doskonali. Przecież to nierealne. A skąd wzięli się kolejni ludzie, skoro Adam i Ewa mieli dwóch synów? Anka

Wątpliwości, które są przedmiotem powyższych listów, wyjaśnia ks. Wiesław Dyk:

Stanowisko Kościoła do teorii ewolucji zawarte jest w encyklice Humani Generis Piusa XII z dnia 12.08.1950r. Papież nie widzi, by ewolucja biologiczna zagrażała nauce o stworzeniu człowieka i jego zbawieniu. Ewolucjonizm jest teorią biologiczną i próbuje odpowiedzieć na pytanie, jak powstała różnorodność życia na zasadzie przyczynowo – skutkowej. Nauki biologiczne kompetentnie, w ramach swej metody, podejmują kwestię pojawienia się człowieka. Nauki biologiczne przekraczałby swą kompetencję, gdyby podejmowały filozoficzno – teologiczne zagadnienia pojawienia się i natury duszy ludzkiej. Papież Pius XII stwierdza, że dopuszczalna jest teza, że ciało ludzkie wyewoluowało ze świata zwierząt, ale duszę stworzył bezpośrednio Bóg. […]

Ostatnio na temat ewolucji wypowiedział się papież Jan Paweł II i stwierdził, że ewolucja jest czymś więcej niż hipotezą. Hipoteza to domniemanie o danym stanie rzeczy. Teoria z gr. To ogląd intelektualny, to ułożenie „faktów” w sensowną całość. Dane z różnych dziedzin wiedzy przyrodniczej zdają się potwierdzać paradygmat ewolucji. Współcześnie ewolucyjny opis świata nie budzi wątpliwości, problemem są jednak mechanizmy przemian ewolucyjnych. Z racji upatrywania różnych mechanizmów ewolucji pojawiły się teorie ewolucji niedarwinowskiej, np. teoria mutacji neutralnych, w której dobór maturalny nie odgrywa istotnej roli.

W Kościele katolickim nie podsyca się rozdarcia między naukami przyrodniczymi i teologicznymi. Wskazuje się na różnorodność metodologiczną obu nauk, stąd pojawiają się inne obrazy świata. Inne obrazy świata, lecz nie przeciwstawne. Są to obrazy wzajemnie uzupełniające się.

Wiara a teoria ewolucji

Jak przez Tekst Natchniony można spojrzeć na teorię ewolucji?

Rdz 5, 1-2

Oto rodowód potomków Adama. Gdy Bóg stworzył człowieka, na podobieństwo Boga stworzył go; stworzył mężczyznę i niewiastę, pobłogosławił ich i dał im nazwę „ludzie”, wtedy gdy ich stworzył.

Pismo święte opisuje stworzenie człowieka jako bardzo dobre dzieło Boże. Następnie wskazuje na potomków Adama, którym Bóg osobiście błogosławił i nadał im nazwę ludzi. W NT św. Paweł mówi w 1 Kor, że wszystkie grzechy oraz kara za grzechy pochodzą od upadku jednego człowieka, Adama, „w którym wszyscy grzeszyli”. Jest więc jasne, że wszyscy ludzie pochodzą od jednego praojca.

A czego uczy nas Kościół?

Czy można być przekonanym o istnieniu ewolucji i wierzyć w Stwórcę?

Tak. Wiara wychodzi naprzeciw wynikom badań i hipotezom nauk przyrodniczych. Teologia nie ma żadnych uprawnień w naukach przyrodniczych. Nauki przyrodnicze nie mają żadnych uprawnień w teologii. Nauki przyrodnicze nie mogą dogmatycznie wykluczyć, że w stworzeniu istnieje celowy proces rozwoju. Wiara z kolei nie może zdefiniować, jak konkretnie przebiega ten proces rozwoju nauki. Chrześcijanin może uznać teorię ewolucji za pomocny model wyjaśniający, uważając jednak, by nie popełnić błędu ewolucjonizmu który, postrzega człowieka, jako przypadkowych efekt procesów biologicznych. Ewolucjonizm zakłada, że coś, co istnieje, może się rozwijać. Nie odpowiada jednak na pytanie, skąd to „coś” pochodzi. Nie da się też na gruncie biologii udzielić odpowiedzi o sens, istotę, godność, zadanie i przyczynę świata i ludzi. Podobnie jak z jednej strony ewolucjonizm, tak z drugiej strony kreacjonizm jest przekroczeniem granic. Kreacjoniści naiwnie przyjmują dosłownie dane biblijne (np. wiek ziemi, sześć dni stworzenia). Youcat, 42

Czy istnieje sprzeczność między biblijnym opisem stworzenia czlowieka a ewolucją?

Podsumowanie

Pośród wszystkich stworzeń widzialnych, jedynie człowiek jest zdolny do poznania i miłowania swego Stwórcy. Jest on jedynym na ziemi stworzeniem,którego Bóg chciał dla niego samego. Jako istota cielesno-duchowa wyróżnia się posiadaniem duszy nieśmiertelnej, która według nauczania Kościoła, pochodzi bezpośrednio od Boga. Nie wyklucza się także faktu, iż Bóg stwarzając świat, gatunki i człowieka (jego ciało) posłużył się mechanizmami badanymi przez nauki przyrodnicze, a także procesem ewolucji. Dusza nieśmiertelna jest natomiast niezmienna, została stworzona bezpośrednio przez Boga i nie podlega procesom przyrodniczym i ewolucyjnym.

dziękuję!