Want to create interactive content? It’s easy in Genially!
Janko Muzykant
anetasw
Created on February 18, 2021
Start designing with a free template
Discover more than 1500 professional designs like these:
View
Modern Presentation
View
Terrazzo Presentation
View
Colorful Presentation
View
Modular Structure Presentation
View
Chromatic Presentation
View
City Presentation
View
News Presentation
Transcript
Temat: Cudze chwalicie, swego nie znacie - "Janko Muzykant" Henryka Sienkiewicza.
Cele lekcji: - poznasz nowelę Henryka Sienkiewicza - na podstawie tekstu wykonasz karty pracy - wyciągniesz wnioski wynikające z przesłanek zawartych w tekście
Henryk Sienkiewicz- pseudonim „Litwos”, ur. 5 maja 1846 w Woli Okrzejskiej, zm. 15 listopada 1916 w Vevey – polski nowelista, powieściopisarz i publicysta; laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1905r) za całokształt twórczości, jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy przełomu XIX i XX w.
NOWELA to krótki utwór beletrystyczny pisany prozą, o prostej, zwięzłej fabule. Wysłuchaj noweli Henryka Sienkiewicza.
1. Wykonaj test z lektury. Odpowiedzi oraz hasło zapisz w zeszycie. Aby do niego przejść, kliknij na łapkę w prawym górnym rogu. Natomiast czerwona kropka poprowadzi Cię do tekstu lektury.
2. Czytając lekturę, z pewnością natknąłeś/łaś się na wiele niezrozumiałych słów i określeń typowych dla XIX - wiecznej polskiej wsi. Wykonaj kartę pracy, w ten sposób utrwalisz sobie nowe pojęcia.
W razie problemów sięgnij do Słownika Języka polskiego
Watch
3. Na podstawie poniższego fragmentu, napisz w zeszycie krótki opis głównego bohatera: jak wyglądał, jak traktowała go matka, w jakich warunkach żył, czym się zajmował, jego cechy charakteru oraz co było pasją Janka.
"Chudy był zawsze i opalony, z brzuchem wydętym, zapadłymi policzkami; czuprynę miał konopną, białą prawie i spadającą na jasne, wytrzeszczone oczy, patrzące na świat, jakby w jakąś niezmierną dalekość wpatrzone. W zimie siadywał za piecem i popłakiwał cicho z zimna, a czasem i z głodu, gdy matula nie mieli co włożyć ani do pieca, ani do garnka; latem chodził w koszulinie przepasanej krajką i w słomianym „kapalusie”, spod którego obdartej kani spoglądał, zadzierając jak ptak głowę do góry. Matka, biedna komornica, żyjąca z dnia na dzień niby jaskółka pod cudzą strzechą, może go tam i kochała po swojemu, ale biła dość często i zwykle nazywała „odmieńcem”. W ósmym roku chodził już jako potrzódka za bydłem lub, gdy w chałupie nie było co jeść, za bedłkami do boru. Że go tam kiedy wilk nie zjadł, zmiłowanie Boże. Był to chłopak nierozgarnięty bardzo i jak wiejskie dzieciaki przy rozmowie z ludźmi palec do gęby wkładający. Nie obiecywali sobie nawet ludzie, że się wychowa, a jeszcze mniej, żeby matka mogła doczekać się z niego pociechy, bo i do roboty był ladaco. Nie Muzyka wiadomo, skąd się to takie ulęgło, ale na jedną rzecz był tylko łapczywy, to jest na granie. Wszędzie też je słyszał, a jak tylko trochę podrósł, tak już o niczym innym nie myślał. Pójdzie, bywało, do boru za bydłem albo z dwojakami na jagody, to się wróci bez jagód i mówi szepleniąc: — Matulu! Tak ci coś w boru „grlało”. Oj! Oj! A matka na to: — Zagram ci ja, zagram! Nie bój się! Jakoż czasem sprawiała mu warząchwią muzykę. Chłopak krzyczał, obiecywał, że już nie będzie, a taki myślał, że tam coś w boru grało… Co? Albo on wiedział?… Sosny, buki, brzezina, wilgi, wszystko grało: cały bór, i basta!"
4. Odpowiedz pisemnie na pytania dotyczące treści lektury:
a) Jak czuł się Janek patrząc na skrzypce dworskiego lokaja?
b) Jaka kara została wymierzona chłopcu i czy była ona adekwatna do jego winy? Uzasadnij swoje zdanie.
c) Przeczytaj raz jeszcze ostatnią część noweli mówiącą o powrocie właścicieli do dworku. Jak rozumiesz temat lekcji ( Cudze chwalicie, swego nie znacie) w kontekście przeprowadzonej przez nich rozmowy?
5. Zadanie dla chętnych! A co jest Twoją pasją/hobby? Co Ty czujesz mogąc poświęcić się temu, co lubisz robić najbardziej? Zapisz swoją wypowiedź w zeszycie.
Do zobaczenia!