Want to create interactive content? It’s easy in Genially!

Get started free

klasa 7/12 Roztropne budowanie. Przypowieść o domu na skale.

Maria Gołębiowska-Bu

Created on February 16, 2021

Start designing with a free template

Discover more than 1500 professional designs like these:

Transcript

Roztropne budowanie. Przypowieść o domu na skale

W życiu każdego człowieka przychodzą takie chwile, kiedy sprawy wymykają się spod kontroli. Wszystko zaczyna iść nie tak jak trzeba, jest ciemniej, albo nawet ciemno, bo pojawiają się ciemne chmury… i nie czujemy się bezpiecznie. To sytuacje kryzysowe. – Jakie sytuacje możemy nazwać życiowymi burzami?

śmierć bliskiej osoby

niezdany egzamin

choroba

niezrozumienie

zawód miłosny

uzależnienia

samotność

kłótnia z rodzicami

zdrada przyjaciela

bieda

zawód miłosny

śmierć bliskiej osoby

niezdany egzamin

uzależnienia

choroba

zdrada przyjaciela

bieda

samotność

niezrozumienie

kłótnia z rodzicami

Każdy z nas spotyka się z trudnościami. Często takie sytuacje powodują stres i cierpienie. Często też okazuje się, że przyczyną naszych trudności są nasze wcześniejsze wybory. Jakie decyzje powinniśmy podejmować, aby trudności nas nie zniszczyły? Odpowiedź daje nam Pan Jezus w przypowieści o dobrej i złej budowie.

– Gdzie człowiek roztropny wybudował swój dom?– Co stało się z domem wybudowanym na skale, gdy przyszła burza? – Gdzie wybudował swój dom człowiek nierozsądny? – Co stało się z domem wybudowanym na piasku, gdy spadł deszcz i zerwał się wiatr?

Człowieka, który wybudował dom na skale, Pan Jezus nazwał roztropnym. Zanim zaczął budować, właściwie ocenił podłoże, na którym miał stanąć dom. Przewidział, że mogą przyjść powódź i wichura. Wiedział, że bezpieczne i solidne schronienie można wybudować tylko na trwałym fundamencie – na skale. Praca przy budowie z pewnością była trudna i wymagała wiele cierpliwości.

Człowieka, który wybudował dom na piasku, Pan Jezus nazwał nierozsądnym. Nie przewidział on konsekwencji swoich decyzji. Kierował się tylko doraźną przyjemnością i wygodą. Udało mu się szybko postawić dom, ale na niestałej powierzchni, którą woda łatwo podmywa. Wystarczył mocniejszy podmuch wiatru, by dom runął.

Każda przypowieść zawiera duchowe przesłanie. W tej, o której mówimy dzisiaj, człowiek roztropny oznacza ucznia, który słucha słów Jezusa i żyje według nich. Dom to nasze życie, w którym pojawiają się trudności i kryzysy – jak ulewy, powodzie i wichury w przypowieści. Skałą, czyli fundamentem, na którym opieramy swoje życie, jest Jezus i Jego słowo. Człowiek nierozsądny to ten, kto słucha Jezusa, ale nie postępuje według Jego nauki. Buduje swoje życie na piasku: na chwilowych, zmiennych modach i fałszywych przekonaniach.

Jezus w przypowieści mówił o konieczności budowy życia na solidnym fundamencie. By lepiej to zrozumieć, sięgniemy do słów papieża Benedykta XVI skierowanych do młodzieży zgromadzonej na krakowskich Błoniach 27 maja 2006 r.

„Co to znaczy budować na skale? Budować na skale to przede wszystkim budować na Chrystusie i z Chrystusem. Nie chodzi tu o puste słowa, wypowiedziane przez kogokolwiek, ale o słowa Jezusa. Nie chodzi o słuchanie kogokolwiek, ale o słuchanie Jezusa. Nie chodzi o wypełnianie czegokolwiek, ale o wypełnianie słów Jezusa. (…) To budować z Kimś, kto znając nas lepiej niż my sami siebie, mówi do nas: «Drogi jesteś, drogi w moich oczach, nabrałeś wartości i ja cię miłuję» (Iz 43,4). To budować z Kimś, kto zawsze jest wierny, nawet jeśli my odmawiamy wierności, bo nie może się zaprzeć samego siebie (por. 2 Tm 2,13). To budować z Kimś, kto stale pochyla się nad zranionym ludzkim sercem i mówi: «Ja ciebie ie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz» (J 8,11). To budować z Kimś, kto z wysokości krzyża wyciąga ramiona i powtarza przez całą wieczność: «Życie moje oddaję za ciebie, bo cię kocham, człowieku»”.

„Budować na Chrystusie to wreszcie znaczy oprzeć wszystkie swoje pragnienia, tęsknoty, marzenia, ambicje i plany na Jego woli. To powiedzieć sobie, swojej rodzinie, przyjaciołom i całemu światu, a nade wszystko samemu Chrystusowi: «Panie, nie chcę w życiu robić nic przeciw Tobie, bo Ty wiesz, co jest najlepsze dla mnie. Tylko Ty masz słowa życia wiecznego» (por. J 6,68)”.

„Wędrując przez życie, może niejednokrotnie nie jesteśmy świadomi obecności Jezusa. Ale właśnie ta obecność, żywa i wierna, obecność w dziele stworzenia, obecność w słowie Bożym i Eucharystii, we wspólnocie ludzi wierzących, i w każdym człowieku odkupionym drogocenną Krwią Chrystusa, ta obecność jest niegasnącym źródłem ludzkiej siły”.

Budować na Chrystusie i z Chrystusem to znaczy:

nieustannie rozpoznawać, co według Niego jest dla nas najlepsze

oprzeć na Jego woli swoje pragnienia

oprzeć na Jego woli swoje tęsknoty,

oprzeć na Jego woli swoje marzenia,

oprzeć na Jego woli swoje ambicje i plany

Warto budować z Chrystusem, ponieważ:

On nas kocha,

jesteśmy dla Niego niezwykle cenni,

zna nas lepiej niż my sami,

jest wierny, nawet jeśli my nie jesteśmy wierni,

nigdy nas nie potępia,

oddaje za nas życie,

wie, co jest dla nas najlepsze.

Jezus staje się dla nas źródłem siły, gdy spotykamy się z Nim w słowie Bożym i w Eucharystii.Chrystus pragnie, abyśmy roztropnie podejmowali decyzje. Pomoże nam w tym poznawanie nauki Jezusa i wprowadzanie jej w życie. Dzięki temu w każdej sytuacji możemy się opierać na wskazówkach zawartych w słowie Bożym i otrzymujemy Bożą pomoc. Łatwiej jest nam rozpoznawać, co według Jezusa jest dla nas najlepsze, gdy spotykamy się z Nim na modlitwie i przystępujemy do sakramentów.

zawód miłosny

śmierć bliskiej osoby

niezdany egzamin

uzależnienia

choroba

zdrada przyjaciela

bieda

samotność

niezrozumienie

kłótnia z rodzicami

Pomoc

Przyjemność

Życzliwość

Dbanie tylko o siebie

Nauka, rozwijanie zdolności

Rozrywka kosztem nauki

Mówienie prawdy

Szacunek wobec rodziców

Chęć przypodobania się kolegom

Eucharystia, modlitwa, czytanie słowa Bożego,

narkotyki, alkohol, nikotyna

Nieposłuszeństwo wobec rodziców

Nawet jeśli pojawiają się kłopoty, które nie zależą od naszych decyzji (np. śmierć bliskiej osoby), łatwiej jest przeżywać je z Jezusem. Mamy wówczas pewność, że nie jesteśmy sami. Świadomość tego, że Jezus jest przy nas, daje nadzieję i siłę, by się podnieść i znaleźć rozwiązanie.

–Jak słuchasz tego, co Bóg mówi podczas Mszy Świętej? –Z kim rozmawiasz na temat Ewangelii usłyszanej na Mszy? –Co jest dla ciebie najważniejsze w życiu? –Na czym chcesz budować swoje życie? –Co robisz już teraz, by w swoim życiu przetrwać problemy i trudności? –Dlaczego warto wybierać w życiu to, co trudne i wymagające?

„Przyjdź, Panie, i zamieszkaj we mnie, Niech moje życie stanie się Twym domem. (…) Panie, wprowadź się do pustych pokojów, Napełnij mój dom swym światłem i swoją obecnością. Wejdź także do ostatnich pomieszczeń – do tych zapomnianych komnat grzechu. Przyjdź z cudem swojej przyjaźni i zostań ze mną na zawsze. Amen”.