Want to create interactive content? It’s easy in Genially!
Bestiariusz demonów słowiańskich
Zyta
Created on December 16, 2020
10 najciekawszych demonów słowiańskich.
Start designing with a free template
Discover more than 1500 professional designs like these:
Transcript
bestiariusz Demonów słowiańskich
Zuzanna i amelia lasek 2gd
przenieśmy się do krainy słowiańskich demonów
Spis treści
wstęp
Demony leśne
demony polne
Demony domowe
demony wodne
demony wampiryczne
domownik
bies
nocnica
południca
mamuna
bagnica
kikimora
leszy
poroniec
kłobuk
wstęp
Demony słowiańskie nie były związane z żadnymi konkretnymi bóstwami. Były to stworzenia, których czynami tłumaczono rzeczywistość: choroby, niepowodzenie, śmierć, szczęście czy też majętność. Było ich tyle, ile zjawisk trzeba było tłumaczyć rzeczami mistycznymi. Każdy demon miał swoją dziedzinę, objawiał się przeróżnie, nie wymieniając już o tym ile sposobów powstawało na rzecz wypędzenia lub przywabienia demonów do człowieka. Poniżej przedstawimy nasz bestiariusz 10 słowiańskich demonów, które zainteresowały nas najbardziej. Zapraszamy!
Demony domowe
Domownik
Duch opiekuńczy, zamieszkujący zapiecek domu. Dbał o dobrobyt gospodarstwa, w zamian za schronienie i posiłek pozostawiany przy piecu przez gospodynię. Domowik rzadko pokazywał się właścicielom domu, często jednak można było usłyszeć jak zaniedbany domowik tłukł talerze i bił dzieci lub ściągał na domowników inne nieszczęścia.
są w stanie wspierać człowieka jeśli ten wykaże nimi zainteresowanie i złoży im ofiarę w postaci strawy. Demon ten był rozpoznawalny na całym obszarze terenów przedchrześcijańskiej Polski. Wraz z biegiem czasu, Kościół podchodził coraz bardziej krytycznie do opiekuńczych duchów domowych i zaliczył je do „szatańskich”, a funkcje opiekuńcze przypisywał aniołom stróżom.
kikimora
Kikimora, sziszimora lub szyszymora to żeński, szkodliwy duch domowy, szczególnie znany na terenach Rusi. Z tamtejszych terenów prawdopodobnie wywodzi się jej nazwa, ponieważ staroruskie kykati oznaczało tyle co wyć, a jak wiemy, wycie wrzecion podczas nocnego przędzenia przez sziszimore, zwiastowało nieszczęście. Często określano ją stwierdzeniem „zmora bez określonej twarzy”. kikimora powstawała z poronionego płodu, dziecka zmarłego tuż po porodzie lub nagle zmarłej kobiety.
Szczególnie złośliwa bywała wobec mężczyzn. Sziszimory zamieszkiwały najwilgotniejsze części domostw. Najczęściej bywały to piwnice, lecz nie stanowiło dla niej problemu usadowienie się bezpośrednio pod podłogą lub na strychu. W celu obrony przed kikimorą stosowano podobne amulety ochronne jak w przypadku zmory.
poroniec
Blady strach padał na ludzi na samo tylko wspomnienie demona o imieniu poroniec. Poczwary, która rodziła się z bólu, a czasem ze zbrodni. Paniczny lęk sprawiał, że na ludzi spadało pomieszanie zmysłów. Ochronę widzieli w magicznych obrzędach. Poroniec obecny był w wierzeniach słowiańskich w wielu zakątkach tych ziem od Łaby po Moskwę. Od ziem Prusów, aż po Bałkany. Był też powodem występowania wielu tabu. Jego narodziny związane były z poronieniem. Wierzono, że jego dusza, ulatując z nierozwiniętego w pełni ciała, skazana jest na wieczną tułaczkę po ziemi i szkodzenie ludziom. Demon jakby w odwecie za swą krzywdę, której w pełni nie był świadomy, napadał na kobiety brzemienne. Chcąc nie dopuścić demona na świat, martwemu płodowi urządzano specjalny pogrzeb. Zwłoki grzebano pod progiem domostwa. Według podań, po określonym czasie od pochówku pod progiem demon zamieniał się w kłobuka.
https://pbs.twimg.com/media/Dqpry_uU8AAl0om.jpg
kłobuk
Demony pomnażające dobytek były pożądane przez ludzi, jednym z nich był właśnie kłobuk, najbardziej rozpoznawalny na terenach warmińsko-mazurskich. Dbał o dostatek w domu właściciela i pomnaża jego majątek. Z drugiej strony jednak pomnażanie majątku polegało na okradaniu sąsiednich domostw, co mogło gospodarzowi przysporzyć sporo problemów i było godne potępienia. Pomagał też zagubionemu domownikowi odnaleźć drogę. Kłobuk najczęściej przybierał formę czarnego kota, koguta lub zmokłej kury (czarne koguty były symbolem zła). Najstraszniejszym "wyhodowaniem" kłobuka było zakopanie martwego płodu (potencjalnego porońca). Innym było udobruchanie jedzeniem i przygarnięcie zmokłego po deszczu kurczaka który mógł okazać się kłobukiem. Jeśli kłobuk został wypędzony z domu, wszystkie dary które przyniósł gospodarzowi zamieniały się w łajno.
https://demonyslowianskie.pl/wp-content/uploads/2016/08/klobuk.jpg
Demony leśne
bies
Biesy, jako demony przedchrześcijańskie budziły strach w prostym ludzie, a w późniejszych czasach próbowano utożsamić je z chrześcijańskim diabłem. Określenie bies wywodzi się z prasłowiańskiego bĕsъ, od praindoeuropejskiego bboidh-, znaczącego „powodujący strach, przerażenie”. Ów bies zamieszkiwał puszcze i bory (nad którymi pieczę sprawował leszy – duch opiekuńczy lasu), uroczyska, niekiedy bagna. Mówi się, że w tych niedostępnych dla człowieka miejscach strzegł skarbów. Potwory te znane są głównie z niszczenia pól i pożerania trzody. Biesy przybierały formy rogatych bestii, w niczym innym nie podobnych do współczesnych wyobrażeń diabłów. Bies często personifikowany był z wiatrem, wir i zawierucha trwać miały tak długo, aż czart nie porwie człowieka. Dlatego też o wszelkie zniszczenia domostw i stodół podczas wichury obwiniany był właśnie ten demon.
https://static.wikia.nocookie.net/mitologia/images/8/8b/AC9EC789-32CD-F7D5-FA12-35CE7ACEAC64.jpg/revision/latest?cb=20161014121534&path-prefix=pl
leszy
Demon/duch opiekuńczy lasu, będący jego panem i władcą zwierząt w nim żyjących. W stosunku do ludzi jego zachowanie było zmienne, od neutralnego do wrogiego. Zależało to przede wszystkim od tego, jak traktowali oni las i stworzenia w nim żyjące. Leszy był szczególnie nieprzychylny myśliwym i drwalom, którzy wyraźnie naruszali jego ekumenę. W zależności od swojego nastawienia mógł wyprowadzać ludzi na manowce lub pomagać znaleźć wyjście z lasu, psocić lub chronić przed atakiem dzikich zwierząt. Dawniej miejsce, gdzie zaobserwowano obecność leszego lub przejawy jego działalności, uznawano za sanktuarium. Do takiej części lasu nie wolno było wchodzić, a przede wszystkich wyrządzać szkód, polować, ani zbierać owoców runa leśnego. Leszy posiadał dobrze rozwinięte zdolności polimorficzne. Najczęściej ukazywał się jako z grubsza człekokształtna istota, starzec z brodą, czasami jednooki jak cyklop, osobnik o nienaturalnie białej twarzy. Pomocnikami leszego były różne pomniejsze demony, duszki i chochliki leśne.
Demony wampiryczne
nocnica
Nocnice to złośliwe demony rodzaju żeńskiego, uaktywniające się, jak sama nazwa wskazuje, po zapadnięciu zmroku. Wychodziły wtedy z leśnych kryjówek, siadały na gałęziach i czesały szyszkami swoje długie, skołtunione włosy lub wzbijały się w powietrze i szybowały na swych błoniastych skrzydłach w poszukiwaniu ofiar. Czyny dokonane na ludziach to przypadki niewinnych psot, jak i ohydne zbrodnie. Nocnice wodziły także pijaków na manowce i wpychały do błotnistych rowów albo obtańcowywały ich do utraty tchu, jednak potrafiły też zesłać na kobiety chorobę popołogową, zadeptać człowieka na śmierć lub udusić śpiące dziecko. Demony pojawiały się tylko wtedy, gdy słońce zachodziło krwawo, czyli jak mawiano dawniej: „na zażar”. Stąd popularna kiedyś była magiczna formuła ochronna mająca odpędzić demony od dzieci: „Zaże, zaże, zatyczki – weźcie memu dziecku nocnicki” – czyli właśnie nocnice, nie zaś naczynia wiadomego przeznaczenia.
Demony wodne
https://2.bp.blogspot.com/-XUZSLUf4__A/WhrFGkmup1I/AAAAAAAABFY/qwWHOyBQch4TkYBLvlwfpPM25LhZMN8CQCLcBGAs/w1200-h630-p-k-no-nu/07_mamuna.jpg
Mamunami stawały się kobiety zmarłe w ciąży lub tuż po porodzie, a także porzuconych lub zabitych dzieciach, a także celowo poronionych, które pod tą postacią mszczą się na kobietach za swoje cierpienia. Obawiano się również, że mamuna może szkodzić poprzez odbieranie szczęścia domownikom. W celu zachowania spokoju w domu, straszono niegrzeczne dzieci tym, że przyjdzie po nie mamuna. Mamuny zamieszkiwały podmokłe tereny , często jaskinie lub nory wydrążone własnoręcznie w brzegu rzeki czy jeziora. Każdego, kto przeszkodzi im w tej czynności, czeka niechybna śmierć przez utopienie.
mamuna
Mamuna (prawdopodobnie od mamić) jest dawnym kobiecym demonem słowiańskim. Szkodziły głównie ciężarnym kobietom i położnym poprzez porywanie niemowląt i podmienianie ich na swoje. By uniknąć przyjścia mamuny najczęściej wiązano dzieciom czerwone wstążeczki na nadgarstkach lub przy kołyskach (ten zwyczaj nadal się utrzymuje). Dzieci zamienione przez mamunę nazywano podrzutkiem lub odmieńcem, charakteryzowały się nienaturalnym, odkształconym ciałem, płaczliwością i nieopanowanym apetytem, również na alkohol, nigdy jednak nie dożywały dorosłości.
Brzegnica
Brzegnica to zielonowłosa rusałka zamieszkująca w pobliżu górskich rzek i potoków. W jasne, księżycowe noce można było ją spotkać wśród nadbrzeżnej roślinności, gdzie przechadzała się odziana w zwiewne szaty. Była przyjaźnie nastawiona do ludzi, o czym gorliwie zaświadczali niemal wszyscy mężczyźni, którzy napotkali ją na swej drodze. Mówili też często o skarbie, którego brzegina strzegła, nie precyzując jednak, jak miał on wyglądać.
Demony polne
Czasami objawiała się jako wir powietrzny, innym razem zaś jako ubrana na biało piękna blada niewiasta z rozchwianymi włosami. Niektórzy twierdzili, że ta urodziwa cielesna powłoka to tylko urok rzucony na ofiarę, a tak naprawdę południca była brzydką, wychudzoną staruchą. Niezmiennym jednak elementem jej towarzyszącym był sierp, którym zabijała swoje ofiary, oraz zarzucony na plecy worek na porwane dzieci. Czasami spotykano je, gdy wylegiwały się i wygrzewały na snopach siana. Uważano, że południcami stawały się kobiety, które umarły przed lub krótko po ślubie. Zsyłały na żniwiarzy, i to w szczęśliwszym dla nich dniu, omdlenia i zawroty głowy, ale nie miały oporów przed zabijaniem. Południce lubiły też zadawać zagadki swoim ofiarom, a w przypadku złej odpowiedzi, nieszczęśnicy tacy natychmiastowo tracili życie. A jeśli napotykała odpoczywającego w słońcu żniwiarza, śpiącego, nie osłoniętego żadnym cieniem, dusiła go lub dotkliwie parzyła.
południca
Południca to demon kobiecy, który niesie ze sobą śmiertelne niebezpieczeństwo dla tych, którzy w samo południe podczas upalnych dni odważyli się pracować w polu. Przybierała różne formy.
Twórcy
Amelia Lasek 2gd
Zuzanna Lasek 2gd
Wystrój prezentacji, desing
Kontrola informacji i źródeł
źródło: Julia Domaniewska "Demony słowiańskie" https://demonyslowianskie.pl/bies-czart/
dziękujemy za uwagę!