Pan Tadeusz - księga III
Monika Szkliniarz
Created on December 10, 2020
More creations to inspire you
C2C VOLUNTEER ORIENTATION
Presentation
LAYOUT ORGANIZATION
Presentation
TALK ABOUT DYS TEACHER-TEACHER
Presentation
TALK ABOUT DYS WITH TEACHER
Presentation
ESSENTIAL OILS PRESENTATION
Presentation
ANCIENT EGYPT FOR KIDS PRESENTATION
Presentation
CIRQUE DU SOLEIL
Presentation
Transcript
Monika Szkliniarz
SPOTKANIE Z LEKTURĄAdam Mickiewicz"PAN TADEUSZ"
Temat: Księga III: Umizgi.
KSIĘGA III. UMIZGITreść: Wyprawa Hrabi na sad - Tajemnicza nimfa gęsi pasie - Podobieństwo grzybobrania do przechadzki cieniów elizejskich - Gatunki grzybów - Telimena w Świątyni dumania - Narady tyczące się postanowienia Tadeusza - Hrabia pejzażysta - Tadeusza uwagi malarskie nad drzewami i obłokami - Hrabiego myśli o sztuce - Dzwon - Bilecik - Niedźwiedź, Mospanie!
Hrabia ujrzał w ogrodzie tajemniczą dziewczynę (Zosię), która jawiła mu się jako "nimfa","bóstwo" lub "duch czy widzenie". Zabawiała ona dzieci i karmiła ptactwo.Hrabia ukryty w zaroślach wyobrażał sobie, że Zosia jest nimfą. Uważał ja za piękną i uduchowioną, a cały świat wokół niej wydawał mu się baśniowy. Wyszedłszy zza krzaków, wygłosił płomienną przemowę. Jednak nimfa okazała się prostą dziewczyną, nieco przestraszoną i nic nierozumiejącą z wzniosłej mowy Hrabiego. W rzeczywistości pęk strusich piór to miotełka z trawy, konewka – okazała się marchewką. Krótka pogawędka kończy się prośbą Zosi o pomoc w zagonieniu ptactwa. Hrabia rozczarowany dziewczyną, która okazała się zbyt prosta jak dla niego, odchodzi.
WYPRAWA HRABIEGO DO SADU
purchawka: kulista, czarniawym pyłkiem napełniona (...) jak pieprzniczka
bielaki: krągłe, białe, szerokie i płaskie, jakby mlekiem nalane filiżanki saskie
lejki: jako szampańskie kieliszki wysmukłe
koźlak: jak przewrócone kubka dno wypukłe
surojadki: srebrzyste, żółte i czerwone niby czareczki różnym winem napełnione
rydz: wzrostem skromniejszy (...), za to najsmaczniejszy
borowik: pułkownik grzybów
lisice (kurki): są godłem panieństwa, bo czerw ich nie zjada
W pobliskim gaju gromadka ludzi - goście Sędziego Soplicy - szukali w skupieniu grzybów, których w lesie była cała masa. Prawie wszyscy poprzebierani są w słomkowe kapelusze oraz płócienne opończe. Hrabia nie zna tego zwyczaju i biegnie zaciekawiony w ich stronę. Gatunków grzybów było mnóstwo (lisice, borowiki, surojadki, koźlaki, lejki, bielaki, purchawki), lecz każdy wypatrywał rydza. Jedynie Wojski zbierał muchomory. Telimena znudzona grzybobraniem, rozgląda się po lesie.
GRZYBOBRANIE
Telimena oddaliła się do miejsca odosobnienia, nazwanego "Świątynią dumania" (był to gęsto pokryty drzewami wzgórek, z którego spływało źródełko).Sędzia, siedząc na kamieniu, toczył poważną rozmowę z Telimeną, w której wyjawił jej, że ojciec Tadeusza przysłał zza granicy dyrektywy. Chciał, by syn ożenił się z Zosią, córką Ewy Horeszkówny, wychowanką Telimeny. Opiekunka Zosi sama jest zainteresowana Tadeuszem, plany Sędziego budzą więc jej sprzeciw. Proponuje wysłać młodzieńca za granicę, by nabył ogłady. Wyraża gotowość wzięcia go do Petersburga jako swego protegowanego. Irytuje ją chęć zarządzania przez Jacka Soplicę losem Zosi, gdyż uważa, że łożenie na jej utrzymanie nie daje mu do tego prawa - Zosia jako wojewodzianka powinna (według Telimeny) mieć bardziej światowego męża. Sędzia odrzuca propozycję Telimeny i rozważa ewentualność innej kandydatki na żonę - starszej córki Podkomorzego. Telimena, poczuwszy się zagrożona, zgadza się na zapoznanie Zosi i Tadeusza.
TELIMENA W ŚWIĄTYNI DUMANIA
Środki stylistyczne: porównanie homeryckie (np. chmura (...) jesienna / Pełźnie jak żółw leniwa, ulewą brzemienna, / I z nieba aż do ziemi spuszcza długie smugi / Jak z nieba warkocze, to są deszczu smugi), porównania (np. wiatr jak sokół do kupy je pędzi), ożywienie (np. z ich karków rosną maszty), wyliczenia (np. ściskają się, grubieją, rosną), wykrzyknienia (np. ileż to widoków!), epitety (np. nowe dziwy), apostrofa (patrzcie Państwo), onomatopeja (np. szum).
Środki stylistyczne: wykrzyknienia (np. lasy Litewskie! tak poważne i tak pełne krasy!), epitety (np. dzikich chmielów, pasterskim rumieńcem), porównania (np. leszczyna jak menada z zielonymi berły), uosobienia (np. drzewa i krzewy liśćmi wzięły się za ręce), metafory (np. włożywszy pięć wieków na swój kark garbaty), wyliczenie (np. czeremchy (...), jarzębiny (...), leszczyna (...).
OPIS PRZYRODY - POLSKIE NIEBO, CHMURY (WERSY 630-654)
OPIS PRZYRODY - LITEWSKIE LASY (WERSY 548-568)
Po grzybobraniu szlachta wybrała się na obiad do Sędziego, na którym serwowano chłodnik litewski. Obiad w Soplicowie sygnalizuje dzwon.Podczas obiadu gajowy przynosi wiadomość o niedźwiedziu, który wyszedł z matecznika. Następnego dnia ma się odbyć polowanie na grubego zwierza.
WSPÓLNY OBIAD PO GRZYBOBRANIU
Dziękuję za udział w lekcji.