Want to create interactive content? It’s easy in Genially!
Mikołajki
Marta Ziniak
Created on December 6, 2020
Start designing with a free template
Discover more than 1500 professional designs like these:
View
Smart Quiz
View
Essential Quiz
View
Practical Quiz
View
Akihabara Quiz
View
Piñata Challenge
View
Math Calculations
View
Pixel Challenge
Transcript
QUIZ
Mikołajkowy
START
by Marta Ziniak
Przeczytaj uważnie opowieść o św. Mikołaju i rozwiąż quiz
Dawno, dawno temu w Mirze na terenach dzisiejszej Turcji mieszkał mały chłopiec. Na imię miał Mikołaj i pochodził z bardzo bogatej rodziny. Jego rodzice kupowali mu najlepsze zabawki, najpiękniejsze stroje. Nigdy nie brakowało mu strawy na stole, a potrawy jakie jadał były zawsze bardzo smaczne. Chłopiec lubił obserwować otaczający go świat i bardzo smuciło go, iż inne dzieci nie mają takiego dostatku jak on. Na świecie panowały bowiem: wielka bieda , głód i zarazy spowodowane licznymi wojnami oraz klęskami nieurodzaju. Mikołaj długo myślał czym spowodowany jest niedostatek innych i doszedł do wniosku, że Bóg ma na świecie tyle pracy, iż nie jest w stanie zadbać o wszystkich ludzi w tym samym czasie. Postanowił pomóc Stwórcy w opiekowaniu się biednymi.
Zawsze idąc do kościoła zabierał ze sobą tyle jedzenia i różnych łakoci ile tylko mógł unieść. Rozdawał je później biednym dzieciom i obserwował radość jaką wzbudzały w nich jego podarunki. Jego rodzice obserwowali te uczynki i cieszyli się, że mają takiego dobrego syna. Mówili, że wyrośnie na wspaniałego człowieka. Kiedy Mikołaj dorósł odziedziczył ogromną fortunę. Uznał, że nie potrzebuje takiego bogactwa i zaczął je rozdawać potrzebującym. O jego uczynkach oraz wielkiej pobożności mówiono w całej Mirze. Mieszkańcy tak go podziwiali, że został wybrany na biskupa.
Pewnego razu Mikołaj spacerował ulicami i swoim zwyczajem obserwował życie miasta. Jego uwagę przykuła kłótnia dwóch mężczyzn. Jeden z nich domagał się od drugiego zwrotu długu lub oddania córek w niewolę w celu spłaceniu należności. Dłużnik miał oddać pieniądze lub wolność córek do następnego poranka.
Czasu do działania nie zostało dużo, bo słońce już zachodziło. Mikołaj pobiegł do domu. Chwycił swój worek, w którym zazwyczaj nosił żywność dla ubogich i zaczął wkładać do niego rożnego rodzaju kosztowności. Kiedy worek był pełny, zaniósł go pod dom dłużnika. Wszyscy już spali, bo był środek nocy. Na szczęście okno było otwarte. Mikołaj wrzucił przez nie zawartość swojego worka. Do domu wracał wielce uradowany, że znów spełnił dobry uczynek i pomógł Bogu przy wybawianiu ludzi z ich nieszczęść. Postanowił, że pozna piękne córki uratowanego mężczyzny z trzema oficerami, których również niedawno wybawił z opresji. Następnego dnia dłużnik obudził się rozpaczając, iż jego córki stracą wolność. Lecz kiedy wszedł do pomieszczenia z otwartym oknem, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Na podłodze przed nim leżała bowiem wielka góra kosztowności. Nie wiedział skąd one się wzięły, ale czuł, że Bóg ulitował się nad jego nieszczęściem.
Bogactwa wystarczyło zarówno na spłatę długu, jak i posag dla córek, które niedługo po tym dniu poznały trzech wspaniałych oficerów. Pan Bóg od dawna obserwował uczynki Mikołaja. Podobało Mu się jak biskup pomaga bliźnim. Zaś po tej nocy, kiedy mężczyzna pomógł dłużnikowi i jego córkom postanowił, że Mikołaj powinien zostać świętym. Dał też biskupowi możliwość robienia tego co kochał najbardziej, a więc uszczęśliwiania ludzi i wspierania najuboższych. I tak Bóg dał Mikołajowi dom na dalekiej północy, gdzie święty zbiera przez cały rok siły, aby przez jedną noc w roku przynieść prezenty dla wszystkich dzieci na świecie. Dzieci zaś co roku czekają na tę magiczną noc i marzą, że uda im się spotkać Świętego Mikołaja.
Rozwiąż test a poznasz pierwszą literę miejsca w którym Mikołaj ukrył prezent
Pierwsza odgadnięta litera R
Oto kolejne zadanie - rozwiąż je a poznasz kolejną literę
Brawo udało Ci się wykonać zadanie. A oto nagroda - kolejna litera
Jeżeli uda Ci się rozwiązać kolejne zadanie poznasz trzecią literę.
Trzecia litera to K
Nie mam siwej brody, ni biskupiej szaty, nie jestem też wcale przesadnie bogaty, ale w ten dzień jeden, biały dzień zimowy, wpadam wraz z innymi w trans Mikołajkowy Od samego rana główkuję zawzięcie, myśląc o tym jednym, jedynym prezencie Mistrzu Mikołaju pospiesz mi z pomocą podrzuć dobry pomysł, pod poduszkę nocą Nie jest to rzecz prosta nie jest to rzecz błaha, sprawić by z radości ktoś pod sufit skakał i cieszył się bardzo tym, że dostał w darze, coś o czym bardzo w tajemnicy marzył. Jeśli się ta sztuczka niełatwa udaje, to świat na chwileczkę jest dla kogoś rajem a święty Mikołaj uśmiecha się z nieba takich pomocników mu właśnie potrzeba.
Quiz
QUESTION 1
Od kiedy autor wiersza główkuje zawzięcie?
od wczoraj
od samego rana
od trzech dni
Right!
NEXT
Quiz
QUESTIoN 2
W jaki trans wpada autor wiersza?
zimowy
andrzejkowy
mikołajkowy
Right!
NEXT
Quiz
QUESTION 3
O czym myśli autor wiersza?
o prezencie
o herbacie
o ciasteczkach
Right!
NEXT
Quiz
QUESTION 4
Skąd uśmiecha się Mikołaj w wierszu?
z chatki
z nieba
z drabiny
Brawo udało Ci się ukończyć kolejne zadanie. W nagrodę otrzymujesz od Mikołaja kolejną literę
Na pewno czujesz już zmęczenie. Mikołaj jak widzisz też uciął sobie drzemkę. Aby znaleść ukryty prezent musisz jeszcze tylko odgadnąć jedną literkę. Zadanie jest proste - kliknij na strzałkę i ułóż puzzle.
Teraz gdy masz już wszystkie litery musisz je ułożyć, aby poznać miejsce gdzie ukryty jest PREZENT