Want to create interactive content? It’s easy in Genially!

Get started free

Odyseusz

joborowska

Created on December 3, 2020

Odyseusz w budowie

Start designing with a free template

Discover more than 1500 professional designs like these:

Transcript

Tułaczka Odyseusza

w oparciu o książkę Jana Parandowskiego pt. "Przygody Odyseusza"

Spis treści

Wyspa Kalipso

13

Osoby

07

01

Spotkanie z Lastrygonami

02

Kraj Feaków

Rok przerwy

08

14

Co było wcześniej?

03

Kraina Hadesa

09

Wyspa Lotofagów

15

Tymczasem w Itace

Wyspa Polifema

10

04

Syreni śpiew

16

Pomoc Ateny

Konkurs

Dar od Eola

11

05

17

Między Scyllą a Harybdą

Nadużycie gościnności Heliosa

06

Worek rozwiązany

12

18

Szczęśliwe zakończenie

Odys i spółka

W micie o Odysie najważniejszy jest Odysesz (Odys, Ulisses). Ale nie tylko on odgrywa tu ważną rolę.

Co było wcześniej?

Tułaczka Odysa rozpoczyna się pod Troją. Tam Odyseusz spędza 10 lat, oblegając miasto. Ostatecznie jego wojskom udaje się zdobyć twierdzę dzięki podstępowi. Odyseusz wymyślił niezwykłą zasadzkę. Zbudował ogromną figurę konia pustą w środku. Jego statki odpłynęły nocą, a Trojanie widząc puste pola, ucieszyli się ze zwycięstwa. Pozostawioną na brzegu figurę potraktowali jako dar od pokonanych przeciwników. Świętowali, pili wino i wciągnęli wielkiego konia za mury miasta...

Gdy już wszyscy wypili wystarczająco dużo wina, a zmrok zapadł, ze środka konia wyszli żołnierze, którzy od wewnątrz zaatakowali śpiące miasto i zdobyli je. Odyseusz mógł wracać do domu.

"Po zburzeniu Troi nadszedł wreszcie dla greckich wojsk upragniony dzień powrotu. Ludzie, którzy dziesięć lat przeżyli poza domem, mieli aż nadto powodów do radości. (...) Okręty gotowe do drogi kołysały się na morzu; nawoływano tych co jeszcze byli na brzegu. Nagle, nie oglądając się na innych, oddział złożony z dwunastu okrętów rozwinął żagle. To Odyseusz, król Itaki, śpieszył do domu."

Jan Parandowski

Nieciekawy początek żeglugi

Pogoda była burzowa i statki Odysa trafiły do Ismaros, miasta Kikonów. Tam bohater i jego kompania dokonali grabieży. Na rozkaz Odyseusza wszyscy mieli uciekać na okrętach, ale część załogi nie posłuchała dowódcy i wesoło ucztowała na brzegu. Kikoni tymczasem zwołai przyjaciół i zemścili się na żołnierzach. Odyseusz stracił ich 72 (po sześciu z każdego z dwunastu okrętów).

Lotofagowie

Wyspa zapomnienia

Była to kraina Lotofagów, którzy żywili się kwiatem lotosu. Kilku towarzyszy Odysa zostało poczęstowanych tym posiłkiem. Natychmiast po zjedzeniu kwiatu zapomnieli o ojczyźnie i chcieli pozostać na wyspie już na zawsze.

Po ucieczce od Kikonów Odys wraz załogą ponownie spotkał nieprzychylne wiatry, które zaprowadziły jego okręty na nieznane wody. Aby nabrać wody pitnej i zdobyć żywność, zdecydowali się wyjśc na brzeg jednej z wysp.

Wyspa cyklopa

Polifem, syn Posejdona

Kolejną wyspą, którą odwiedził Odys, była siedziba cyklopa, Polifema. Nasz bohater jednak nie wiedział o tym. Wraz z grupą najbliższych towarzyszy wszedł do pieczary, w której były sery, zagrody z barankami i tp. Rozgościli się.Pod wieczór wrócił gospodarz, wielki jak góra, przerażający, z jednym okiem pośrodku czoła. Wszyscy pochowali się w kątach groty, ale cyklop dojrzał ich w świetle ognia. I zaczął zjadać... po dwóch. Odysowi obiecał, że pożre go na końcu, aby mógł patrzeć na niedolę towarzyszy. Odyseusz nie stracił zimnej krwi i napoił Polifema winem, które upoiło potwora. Przedstawił mu się jako "Nikt", co jest również bardzo ważne w tej historii! Gdy Polifem runął pijany na ziemię, Odys z pomocą towarzyszy wbił ogromny drąg w oko potwora. Polifem wołał inne cyklopy na pomoc, ale gdy krzyknął: "Nikt mnie zranił", uznały one, że chyba nic poważnego się nie stało...

Ostatecznie Odys i jego przyjaciele wydostali się z groty przywiązani do brzuchów owiec. Polifem stał bowiem u wejścia do pieczary i rękami sprawdzał, czy "Nikt" nie ucieka. Nie udało mu się wyczuć w gęstej owczej wełnie ukrytych uciekinierów. Gdy sprawa wyszła na jaw, Polifem rzucił klątwę na Odysa. Wezwał do pomocy swego ojca Posejdona. I to było właśnie najgorsze.

"Posejdonie!Usłysz mnie, Ziemiotrzęsco, usłysz czarnogrzywy! Jeślim syn twój, a tyś jest rodzic mój prawdziwy, Ścigaj tego Odysa, zakaż nieść go wodom Do Itaki, i nigdy niech nie wróci do dom! A choćby przeznaczenie oglądać mu dało Ziemię ojców, dom własny i w nim pozostałą Rodzinę, to najpóźniej, po tułaczce długiej, Jak nędzarz, bez nikogo z drużyny, bez sługi, Na niewładnym okręcie niech wróci do domu I zostanie we własnym gnieździe pełno sromu!”

Jan Parandowski, "Przygody Odyseusza"

Eol, gościnny bóg wiatrów

Eol, bóg wiatrów, mieszkał na pływającej wyspie, do której dotarł Odys wraz z kompanią. Tam przez miesiąc przebywał, goszczony przez władcę i jego rodzinę (miał sześć córek i sześciu synów, których pożenił ze sobą). Po wysłuchaniu historii Odyseusza ulitował się nad nim i na odchodne podarował mu worek. Do środka włożył wszystkie niepomyślne dla bohatera wiatry. Miał je uwolnić po dotarciu do Itaki.

Brzmi zbyt pięknie, by to było możliwe? Rzeczywiście... Tak się nie stało.

WOREK ROZWIĄZANY

Tym razem kompania Odyseusza popełniła błąd. Myśląc, że dowódca otrzymał cenne skarby od Eola i nie chce się podzielić z towrzyszami podróży, wyjęli worek z rąk śpiącego Odysa. (Wtedy widzieli już ze statków brzegi rodzimej Itaki...) Rozwiązali worek i znów wicher zapędził drużynę daleko od domu. Odys ponownie prosił Eola o pomoc, ale ten pozostał nieczuły na prośby tułacza.

Lajstrygonowie

To lud olbrzymów, na dodatek ludożerców... Mieli wspaniałą, piękną przystań. Załoga Odyseusza zwabiona jej urokiem zacumowała tam statki. Tylko okręt Odyseusza pozostał w pewnym oddaleniu, tak na wszelki wypadek. Początkowo przyjaźnie nastawieni tubylcy zaczęli pożerać gości. Ludzie Odysa rzucili się do ucieczki.

Gdy wsiedli na okręty, Lajtrygonowie obrzucili je olbrzymimi skałami. Wszystkie statki poza jednym zatonęły. Ocalał tylko ten, na którym płynął Odys.

Kirke

Czarownica

Roczny postój

Wizyta u Kirke

Z pomocą Odysowi przybył Hermes, posłaniec bogów. Powiedział on mężczyźnie, że musi spożyć odpowiednie zioło chroniące przed czarami Kirke. Odys zrobił to. Czarownica, oczywiście, próbowała postąpić z naszym bohaterem tak samo, jak z jego kompanami. Gdy jednak okazał się odporny na jej czary, stała się najlepszą z gospodyń. Niektóre wersje mitu mówią nawet, że urodziła mu syna. Odys spędził na wyspie rok. Kirke dbała o niego i jego towarzyszy, z których zdjęła urok. Ostrzegła go przed trzema niebezpieczeństwami.

Gdy Odys znalazł się na kolejnym nieznanym lądzie, postanowił nie ryzykować i rozbił obóz blisko brzegu. Jednak jego towarzysze wyruszyli na poszukiwanie zwierzyny. Spotkali Kirke, która zamieszkiwała Ajaię (wyspę). Zamieniła ich w świnie i zamknęła w chlewie. Jednemu z Greków udało się uciec i opowiedzieć Odysowi o tej niemiłej przygodzie.

Przestrogi Kirke

- Mijając wyspę syren, nie pozwól załodze słuchać ich śpiewu, jest on zabójczy.- W cieśninie przepływać będziesz pomiędzy dwojgiem potworów: między Scyllą i Charybdą. Będziecie w śmiertelnym niebezpieczeńśtwie. Bądźcie ostrożni. - Na wyspie Heliosa nie wolno wam ruszać ani jednego zwierzęcia. Szczególnie drogie są mu jego stada byków.

Wizyta w Hadesie

Rozmowa z Tejrezjaszem

Za radą Kirke, Odys wziął dwa barany i udał się na sam kraniec Oceanu, do krainy, gdzie nigdy nie świeci słońce. Zszedł do Hadesu, by zapytać, co kryje przyszłość. Odpowiedzi miał mu udzielić Tejrezjasz, wróżbita. Jednak zanim zjawił się duch wieszczka, krew zabitych na ofiarę owiec zwabiła również innych.Właśnie tam Odys dowiedział się, że jego matka nie żyje (spotkał jej duszę). Wreszcie nadszedł wieszczek, napił się krwi owiec i rozpoczął przepowiadanie przyszłości.

Wyjaśnił Odyseuszowi, że Posejdon jest jego wrogiem z powodu krzywdy Polifema.Dodał jednak, że wróci mimo wszystko do domu. Jeśli na wyspie Heliosa on i jego załoga nie zjedzą żadnego byka, wszystko potoczy się szczęśliwie. Jeśli nie posłuchają rady, załoga zginie, a Odys po wielkich trudach, na cudzym okręcie wróci do Itaki. W domu będzie czekał chaos.

Syreni śpiew

Syreny potrafiły śpiewać tak pięknie i przejmująco, że marynarze przepływający nieopodal ich wyspy, tracili rozum. Rozbijali się na skałach, pragnąc wciąż tylko słuchać tych pieśni. Odyseusz otrzymał jednak ostrzeżenie od Kirke i za jej radą zalepił uszy swoich towarzyszy woskiem. Siebie kazał przywiązać do drzewca masztu. W ten sposób przepłynęli obok wyspy, a Odys stał się jedynym człowiekiem, który wysłuchał śpiewu syren i nie zginął.

Po opuszczeniu Hadesu i pożegnaniu Kirke, Odyseusz wyruszył w dalszą drogę. Czekało go spotkanie z syrenami. Były to (wbrew współczesnemu mniemaniu) pół kobiety - pół ptaki.

Między Scyllą a Charybdą

czyli w sytuacji (prawie) bez wyjścia

Gdy Odyseusz ruszył w dalszą drogę, musiał ominąć cieśninę, w której po jednej stronie mieszkała Scylla, a po drugiej - Charybda.Oba potwory były niegdyś pięknymi kobietami, ale pod wpływem czarów zamieniły się w monstra.

Znajdując się w potrzasku, Odys przepłynął bliżej Scylli, by przynajmniej część załogi mogła się uratować. Potworne paszcze olbrzymich psów porwały sześciu towarzyszy, ale Odys i większość mężczyzn przeżyli.

Byki Heliosa

czyli o opłakanych skutkach jedzenia mięsa

Helios upodobał sobie jedną z greckich wysp (może Rodos?), gdzie wypasał swoje stada byków. Tam bohaterowie zacumowali, aby odpocząć po trudzie podróży. Kirke ostrzegała Odyseusza przed zjedzeniem zwierząt Heliosa. Niestety, załoga zlekceważyła przestrogę. Umęczeni, głodni zabili kilka byków, upiekli na ogniu i spożyli.

Bóg słońca zauważył to i sprowadził huragan, gdy tylko wsiedli na statek. Trwał on kilka dni. Uratował się tylko Odys, który, dryfując na belce, dotarł do wyspy Ogigii.

Uszczęśliwiony na siłę

Odys u Kalipso

Ogygia była zamieszkana przez nimfę Kalipso. Gdy Odyseusz dotarł do brzegów jej wyspy jako rozbitek, z wdzięcznością przyjął jej pomoc. Kalipso otoczyła go opieką i miłością. Posiadała nektar i ambrozję, którymi szczodrze dzieliła się z przystojnym rozbitkiem. Odys szybko powrócił do zdrowia i sił. Czuł się szczęśliwy w ramionach pięknej Kalipso po tylu strasznych przygodach.Gdy jednak chciał wyruszyć w dalszą drogę do domu... okazało się, że Kalipso ma inne plany. Więziła go przez siedem lat (!!!), a uwolniła tylko dlatego, że Hermes wysłany przez Zeusa tak kazał. Ponoć mieli dwoje dzieci. One, oczywiście, zostały z mamą, gdy Odys został uwolniony.

"Błagam cię, czyś jest bóstwem, czy panną śmiertelną! // Jeśliś jedną z tych bogiń w niebiesiech udzielną, // Tedy zdasz mi się córą wielkiego Kroniona, // Z Artemidy kibicią i wzrostem jak ona; // A jeśliś jest śmiertelną mieszkanką padołu, // Błogosławiony ojciec z twą matką pospołu, // Błogosławieni bracia!"

Homer, "Odyseja"

Takimi słowami Odys - rozbitek przywitał Nauzykaę, księżniczkę Feaków.

Feakowie - wreszcie pomoc

Gdy Odys wyruszył z Ogygii (czyli od Kalipso), Posejdon się zdenerwował potężnie. W końcu pomoc udzielona mu przez Zeusa nie była w żaden sposób z nim konsultowana. Ze złości na brata oraz na tego wstrętnego człowieka, który za nic nie chciał umrzeć, wywołał olbrzymi sztrom. Łódź Odysa roztrzaskała się o skały. Jemu samemu cudem udało się uniknąć śmierci. Dopłynął do wyspy Feaków i modlił się do Ateny o pomoc. Ta podszepnęła Nauzykai, aby udała się na spacer. W ten sposób doszło do spotkania księżniczki z rozbitkiem. Nauzykaa zabrała Odysa do swego ojca, króla wyspy. Tam napojono go, umyto, ubrano i nakarmiono. Na koniec ofiarowano mu statek, którym szczęśliwie dopłynął do Itaki! (Feakowie słynęli ze wspaniałych okrętów, które "same się prowadziły", omijając skały.)

w Itace...

Tymczasem

Telemach, syn Odysa, jest już właściwie dorosły. Penelopa zaś...Ona nie ma lekko. Tabuny mężczyzn przychodzą, by pić, jeść i oczekują, że wreszcie wybierze męża. Skoro Odysa nie ma w domu, to na pewno nie żyje. Przecież wszyscy, którzy brali udział w wojnie trojańskiej już od dawna nie żyją! Penelopa zaś, wierna mężowi, łudzi ich, że gdy tylko skończy tkać płótno, wybierze kandydata. Nikomu nie mówi, że to, co za dnia utka, w nocy pruje.

Pomoc Ateny

Odyseusza rozpozna jego pies, który zaraz potem umiera ze starości.Również Telemach rozpoznaje ojca, zapewne dzięki Atenie.

Gdy Odys dociera do rodzimej wyspy, spotyka Atenę. Ta zamienia go w starca. Dzięki temu, Odys nie zostanie zauważony od razu.

Konkurs

Czyli, kto napnie cięciwę w łuku Odysa?

Odyseusz pod przebraniem starca, w towarzystwie swego syna, Telemacha, wszedł po dwudziestu latach do swego domu. Zastał tam chaos - wielu mężczyzn siedziało przy jego stole, jadło jego zapasy, piło jego wino. Wszyscy świetnie się bawili na koszt Penelopy, która nie miała w tamtych czasach praw, jakie dziś mają kobiety. Musiała być gościnna.

Telemach z ojcem sprowokowali sytuację, w której ustalono, że mężem Penelopy zostanie ten, kto naciągnie cięciwę w łuku Odysa i przewlecze strzałę przez oka ustawionych w linii toporów. Nikt nie był w stanie tego zrobić. Nikt oprócz... starca. Odys dokonał tego, czar Ateny został zdjęty i wszyscy ujrzeli bohatera. Ten zaś przy pomocy syna rozprawił się z nieproszonymi gośćmi (wszystkich zabił).

Odyseusz i Penelopa

padają sobie w objęcia i opowiadają o swoich przeżyciach. Żyją długo i szczęśliwie ;)

Map

Dziękuję za uwagę