Want to create interactive content? It’s easy in Genially!

Get started free

Wina i kara w Dziadach

Ania Ch.

Created on November 26, 2020

Start designing with a free template

Discover more than 1500 professional designs like these:

Transcript

Adam Mickiewicz "DZIADY" część II

Nie ma winy bez kary - nauki płynące z "Dziadów" cz.II A. Mickiewicza.

"Dziady" cz.II jako dramat romantyczny

Cechy dramatu jako rodzaju literackiego

Cechy dramatu romantycznego

Wykres linii napięcia dramatycznego

SCENA IV

SCENA II

SCENA I

SCENA III

NAPIĘCIE

SCENY

Duch nie chce iść do nieba, chce, żeby się skończyły jego męczarnie. Prosi o wodę i dwa ziarnka pszenicy.
Wigilia Dnia Zadusznego 1-2 listopada (lub z 31 pażdziernika -1 listopada. Akcja rozpoczyna się wieczorem, a kończy po północy. Mimo tak dokładnego wskazania nocy, kiedy obrzęd się odbywa, rok, a nawet wiek jest bliżej nieokreślony
Elementy chrześcijańskie: - używanie wody święconej i krzyża, - umiejscowienie obrzędu w kaplicy, - wiara w piekło i niebo, -wiara w istnienie aniołów, - modlitwa, znak krzyża, - pokuta i kara za grzechy, - wiara w zbawienie i potępienie,
Aniołki - duchy lekkie. Zostały wywołane przez zapalenie kądzieli.
Za życia nie zaznały trosk ani ciepienia.
W życiu trzeba się kierować współczuciem, empatią wobec innych ludzi. Nie ma odkupienia dla tych, którzy w swoim życiu postępowali okrutnie i nieludzko wobec innych. Żadne modlitwy, ofiary ze strony żywych nie mogą im pomóc.
Guślarz jest ludowym mędrcem, przewodnikiem w obrzędzie. Przywołuje dusze zaklęciami i rytualnymi czynnościami, rozmawia z nimi, stara się im pomóc.
Sowa była samotną kobietą, wdową, która z maleńkim dzieckiem przyszła do pana w wigilinną noc prosić o jałmużnę. Zły Pan kazał ją wypędzić. Zamarzła w drodze wraz ze swoim z dzieckiem.
Aniołki proszą o dwa ziarnka gorczycy. Guślarz daje po ziarenku każdemu z nich.
Chór jest świadkiem wszystkich rozgrywających się w kaplicy wydarzeń: komentuje je, wyraża opinie o nich, powtarza słowa guślarza i je podkreśla.
Aniołki są w raju, ale nie mają wstępu do nieba. Dręczy ich nuda i strach.
Kruk, to mężczyzna, który zerwał jabłka w lesie, należącym do Złego Pana. Gdy go schwytano, pan kazał wymierzyć mu chłostę. Zbito na śmierć.
Elementy pogańskie: - czary, zaklęcia, - przywoływanie zmarłych, - przynoszenie jedzenia duchom, - uosobienie ptaków (reinkarnacja), - przedmioty magiczne, - błąkanie się dusz po Ziemi, - podział dusz na lekkie, średnie i ciężkie.
Zosia prosi, by młodzieńcy chwycili ją za ręcę i sprowadzili na ziemię, by mogła chcwilę się z nimi pobawić. Guślarz obiecuje, że jej kara będzie trwać jeszcze dwa lata.
Duch cierpi wieczny głód i pragnienie, Szarpią go wciąż drapieżne, żarłoczne ptaki.
Akcja rozgrywa się w starej cmentarnej kaplicy , z dala od zabudowań wiejskich, gdzie gromadzą się ludzie, wieśniacy, by odprawić obrzęd poświęcony zmarłym.
Cierpienie jest warunkiem zbawienia. W życiu trzeba zaznać bólu, smutku, trosk, aby poznać istotę człowieczeństwa.
Taki nastój został osiągnięty wieloma środkami artystycznego wyrazu, np. przez chóralne recytacje, zaklęcia wyrażane w jednym rytmie, a także powtarzanie refrenów. Nastrój zmienia się także pod wpływem pojawiających się zjaw, ich wypowiedzi, historii.
Zosia prosi, by młodzieńcy chwycili ją za ręcę i sprowadzili na ziemię, by mogła chcwilę się z nimi pobawić. Guślarz obiecuje, że jej kara będzie trwać jeszcze dwa lata.
Widmo Złego Pana - duch ciężki. Zostało wywołane poprzez zapalenie wódki w kotle.
Duch przybywa w towarzystwie drapieżnych ptaków. Zły Pan nie miał litości dla swoich poddanych, znęcał się na nimi. Ptaki to skrzywdzone przez niego ofiary,
Dominuje mroczny, tajemniczy nastrój związany z powagą obrządu i jego adresatami (zmarłymi), miejscem akcji (kaplica cmentarna).
Dziady to nazwa ludowego obrzędu zadusznego, wywodzącego się z tradycji rytualnego poczęstunku. Ta swoista uczta była organizowana przez pospólstwo dla przywoływanych duchów zmarłych (przodków: dziad = przodek) oraz żebraków, starców i dziadów – jałmużników, na których kończył się poczęstunek. Istotą dziadów było „obcowanie żywych z umarłymi”. W tradycji słowiańskiej (w zależności od regionu) święta zaduszne obchodzono nawet sześć razy do roku, np. na wiosnę ok. 2 maja oraz jesienią – z 31 października na 1 listopada. Jesienne obrzędy były właściwym przygotowaniem do święta zmarłych.
Dziewczyna błąka się samotnie unoszona przez wiatr, nie może dotknąć ziemi ani polecieć do nieba. Dręczy ją nuda i pustka.
Trzeba żyć dla świata, dla ludzi, zauważać ich, wchodzić z nimi w relacje, dostrzegać ich potrzeby i starać się im pomagać, wspierać.
Zosia - duch pośredni. Została wywołana przez zapalenie wianka.
Za życia gardziła miłością, odtrącała starających się o jej względy chłopców.