"Król Edyp"
Play
TRUDNA DROGA DO PRAWDY
W Arystotelesowskiej koncepcji tragedii jej elementem konstytutywnym jest hamartia - wina tragiczna (tłumaczona także jako "wielkie zbłądzenie"), błędne przekonanie bohatera o znajomości wszystkich okoliczności zachodzących wydarzeń. Omyłkowa ocena sytuacji prowadzi bohatera do popełnienia czynu tragicznego (pathos), co w konsekwencji powoduje zmianę biegu wydarzeń (perypetia) i prowadzi do rozpoznania, tj. ujawnienia aspektów sprawy dotąd bohaterowi nie znanych. Hamartia, która na początku tragedii jest jedynie błędem, z momentem rozpoznania, a więc uświadomienia bohaterowi rzeczywistego wymiaru jego czynu, przeistacza się w winę. Jest to jednocześnie moment najsilniejszego oddziaływania utworu na odbiorcę, który zaznaje wówczas uczucia "litości i trwogi" prowadzącego do katharsis - "oczyszczenia", interpretowanego m.in. jako oswobodzenie się z silnych doznań towarzyszących percepcji tragedii, powrotu do stanu wewnętrznej równowagi po przeżyciach dostarczanych przez utwór.
Ostatnie słowa tragedii Dlatego też niech nikt,
Choćby i nie znał klęski, nie ma się za wybrańca,
Dopóki nie wybiła jego ostatnia godzina.
są prawdą o życiu, z którego należy brać to, co ono przynosi, bez wzniosłości i pychy, ale też bez pesymizmu i upadku ducha, gdy przyjdą nieszczęścia i katastrofy (poglądy sofistów). Należy wolę bogów przyjmować ze spokojem, bo życie człowieka, czasami najbardziej sprawiedliwego, może być pełne niezawinionych i niespodziewanych ciosów. Na pytanie "dlaczego?", które śmiertelnik rzuca Losowi, rozum ludzki nie potrafi odpowiedzieć. Samo zaś doszukiwanie się sensu duchowego i moralnego w wyrokach boskich jest, zdaniem poety, błędem, rojeniem ludzkości. Światem rządzi przypadek, a opieranie swojego postępowania na zewnętrznych przesłankach jest błędem.
PROBLEMATYKA
Cały sens tragedii Sofoklesa polega na tym, że Edyp jest niewinny, a straszny los, który go spotkał, nie jest karą. Nie można odpowiedzieć, za co cierpi Edyp i takiej odpowiedzi zdaniem autora być nie może nigdy, bo przekracza ona możliwość zwykłego ludzkiego poznania.
DIKE - SPRAWIEDLIWY ŁAD
ATE
HYBRIS
KOROS
OLBOS
O śmiertelnicy! O ludzkie istoty!
Czymże jest wasze życie? Wielkim Nic.
Bo czym jest szczęście, jeśli nie ułudą?
A złuda czyż nie marą albo snem?
Twój los, Edypie, twój straszliwy los,
Zniechęca mnie do życia i ludzkości.
Komu tak szczęście sprzyjało jak tobie?
Kto tak wysoko – sam – zaszedł jak ty?
Czyś nie pokonał złośliwego Sfinksa
I nie ocalił nas wszystkich od zguby?
Tak z tobą było. Tak zdobyłeś tron
I władzę w Tebach, i wszelkie zaszczyty! Lecz czy i jest kto dziś bardziej niż ty
W proch powalony i godzien litości?
Bo któż w wędrówce życia wciąż cumował
W tym samym porcie? Któż w tym samym łożu
Był dzieckiem, mężem i ojcem rodzeństwa?
Jak łoże to tak długo mogło milczeć? Lecz wszechwidzący czas dopadł cię w końcu
I uświadomił ci bezwiedną zbrodnię:
Żeś płodził w łonie, które cię spłodziło.
Po cóż, o, po cóż, potomku Lajosa,
Zjawiłeś się któregoś dnia przede mną
I zachowałeś mnie przy życiu, skoro
Dziś mnie napawasz najgłębszą rozpaczą!
Czy Sofokles przedstawia koncepcję nihilistyczną? Z jakimi emocjami chce zostawić swoich widzów?
Stasimon IV
CZY ANITA JEST BOHATERKĄ TRAGICZNĄ?
POJAZD DLA BEZDOMNYCH, Krzysztof Wodiczko
Artysta-projektant, autor obiektów, projekcji, filmów wideo oraz tekstów na temat sztuki w przestrzeni publicznej. Profesor warszawskiej ASP i Harvard University. Urodził się w 1943 roku w Warszawie. W latach 1962–1968 studiował wzornictwo przemysłowe w pracowni prof. Lecha Tomaszewskiego na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Mieszka i pracuje w Nowym Jorku, Bostonie i Warszawie.
edyp
mmichalak
Created on November 12, 2020
Start designing with a free template
Discover more than 1500 professional designs like these:
View
Practical Presentation
View
Smart Presentation
View
Essential Presentation
View
Akihabara Presentation
View
Pastel Color Presentation
View
Modern Presentation
View
Relaxing Presentation
Explore all templates
Transcript
"Król Edyp"
Play
TRUDNA DROGA DO PRAWDY
W Arystotelesowskiej koncepcji tragedii jej elementem konstytutywnym jest hamartia - wina tragiczna (tłumaczona także jako "wielkie zbłądzenie"), błędne przekonanie bohatera o znajomości wszystkich okoliczności zachodzących wydarzeń. Omyłkowa ocena sytuacji prowadzi bohatera do popełnienia czynu tragicznego (pathos), co w konsekwencji powoduje zmianę biegu wydarzeń (perypetia) i prowadzi do rozpoznania, tj. ujawnienia aspektów sprawy dotąd bohaterowi nie znanych. Hamartia, która na początku tragedii jest jedynie błędem, z momentem rozpoznania, a więc uświadomienia bohaterowi rzeczywistego wymiaru jego czynu, przeistacza się w winę. Jest to jednocześnie moment najsilniejszego oddziaływania utworu na odbiorcę, który zaznaje wówczas uczucia "litości i trwogi" prowadzącego do katharsis - "oczyszczenia", interpretowanego m.in. jako oswobodzenie się z silnych doznań towarzyszących percepcji tragedii, powrotu do stanu wewnętrznej równowagi po przeżyciach dostarczanych przez utwór.
Ostatnie słowa tragedii Dlatego też niech nikt, Choćby i nie znał klęski, nie ma się za wybrańca, Dopóki nie wybiła jego ostatnia godzina. są prawdą o życiu, z którego należy brać to, co ono przynosi, bez wzniosłości i pychy, ale też bez pesymizmu i upadku ducha, gdy przyjdą nieszczęścia i katastrofy (poglądy sofistów). Należy wolę bogów przyjmować ze spokojem, bo życie człowieka, czasami najbardziej sprawiedliwego, może być pełne niezawinionych i niespodziewanych ciosów. Na pytanie "dlaczego?", które śmiertelnik rzuca Losowi, rozum ludzki nie potrafi odpowiedzieć. Samo zaś doszukiwanie się sensu duchowego i moralnego w wyrokach boskich jest, zdaniem poety, błędem, rojeniem ludzkości. Światem rządzi przypadek, a opieranie swojego postępowania na zewnętrznych przesłankach jest błędem.
PROBLEMATYKA
Cały sens tragedii Sofoklesa polega na tym, że Edyp jest niewinny, a straszny los, który go spotkał, nie jest karą. Nie można odpowiedzieć, za co cierpi Edyp i takiej odpowiedzi zdaniem autora być nie może nigdy, bo przekracza ona możliwość zwykłego ludzkiego poznania.
DIKE - SPRAWIEDLIWY ŁAD
ATE
HYBRIS
KOROS
OLBOS
O śmiertelnicy! O ludzkie istoty! Czymże jest wasze życie? Wielkim Nic. Bo czym jest szczęście, jeśli nie ułudą? A złuda czyż nie marą albo snem? Twój los, Edypie, twój straszliwy los, Zniechęca mnie do życia i ludzkości. Komu tak szczęście sprzyjało jak tobie? Kto tak wysoko – sam – zaszedł jak ty? Czyś nie pokonał złośliwego Sfinksa I nie ocalił nas wszystkich od zguby? Tak z tobą było. Tak zdobyłeś tron I władzę w Tebach, i wszelkie zaszczyty! Lecz czy i jest kto dziś bardziej niż ty W proch powalony i godzien litości? Bo któż w wędrówce życia wciąż cumował W tym samym porcie? Któż w tym samym łożu Był dzieckiem, mężem i ojcem rodzeństwa? Jak łoże to tak długo mogło milczeć? Lecz wszechwidzący czas dopadł cię w końcu I uświadomił ci bezwiedną zbrodnię: Żeś płodził w łonie, które cię spłodziło. Po cóż, o, po cóż, potomku Lajosa, Zjawiłeś się któregoś dnia przede mną I zachowałeś mnie przy życiu, skoro Dziś mnie napawasz najgłębszą rozpaczą!
Czy Sofokles przedstawia koncepcję nihilistyczną? Z jakimi emocjami chce zostawić swoich widzów?
Stasimon IV
CZY ANITA JEST BOHATERKĄ TRAGICZNĄ?
POJAZD DLA BEZDOMNYCH, Krzysztof Wodiczko
Artysta-projektant, autor obiektów, projekcji, filmów wideo oraz tekstów na temat sztuki w przestrzeni publicznej. Profesor warszawskiej ASP i Harvard University. Urodził się w 1943 roku w Warszawie. W latach 1962–1968 studiował wzornictwo przemysłowe w pracowni prof. Lecha Tomaszewskiego na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Mieszka i pracuje w Nowym Jorku, Bostonie i Warszawie.