Want to create interactive content? It’s easy in Genially!
widzenie Ks. Piotra
Anna Dobrowolska
Created on November 4, 2020
Start designing with a free template
Discover more than 1500 professional designs like these:
View
Higher Education Presentation
View
Psychedelic Presentation
View
Vaporwave presentation
View
Geniaflix Presentation
View
Vintage Mosaic Presentation
View
Modern Zen Presentation
View
Newspaper Presentation
Transcript
mESJANISTYCZNA WIZJA POLSKI I POLAKÓW W "WIDZENIU KSIĘDZA PIOTRA"
Scena ta ma postać monologu.
Ksiądz Piotr modli się, leżąc krzyżem w swojej celi. Ma wizję, która przedstawia Polskę jako Chrystusa konającego na krzyżu po sądzie i wydanym wyroku śmierci.
Tyran wstał — Herod! — Panie, cała Polska młoda Wydana w ręce Heroda. Co widzę? — Długie, białe, dróg krzyżowych biegi, Drogi długie — nie dojrzéć — przez puszczę, przez śniegi, Wszystkie na północ! Tam, tam w kraj daleki Płyną jak rzeki. Płyną: ta droga prosto do żelaznéj bramy; Tamta jak strumień wpadła pod skałę, w te jamy; A tamtej ujście w morzu — Patrz! po drogach leci Tłum wozów: jako chmury wiatrami pędzone, Wszystkie tam w jednę stronę. Ach, Panie! to nasze dzieci, Tam na północ — Panie, Panie! Takiż to los ich? — wygnanie! I dasz ich wszystkich wygubić za młodu, I pokolenie nasze zatracisz do końca? —
Patrz — Ha! To dziecie uszło — rośnie — to obrońca![3] Wskrzesiciel narodu! —[4] Z matki obcéj; krew jego, dawne bohatéry, A imie jego będzie cztérdzieści i cztéry.
Panie! Czy przyjścia jego nie raczysz przyśpieszyć? Lud mój pocieszyć? Nie! Lud wycierpi — Widzę ten motłoch: tyrany, Zbójce — biegą — porwali — mój Naród związany Cała Europa wlecze, nad nim się urąga: »Na trybunał!« — Tam zgraja niewinnego wciąga. Na trybunale gęby, bez serc, bez rąk: sędzie — To jego sędzie![5] Krzyczą: »Gal, Gal sądzić będzie«. Gal w nim winy nie znalazł i — umywa ręce; A króle krzyczą: »Potęp i wydaj go męce! Krew jego spadnie na nas i na syny nasze. Krzyżuj syna Maryji, wypuść Barabasze! Ukrzyżuj: on cesarza koronę znieważa; Ukrzyżuj: bo powiemy, żeś ty wróg cesarza!« Gal wydał — Już porwali — już niewinne skronie Zakrwawione, w szyderskiéj, cierniowej koronie, Podnieśli przed świat cały; — i ludy się zbiegły — Gal krzyczy: oto naród wolny, niepodległy!
Ach Panie! Już widzę krzyż — Ach, jak długo, długo Musi go nosić — Panie, zlituj się nad sługą! Daj mu siły, bo w drodze upadnie i skona! Krzyż ma długie, na całą Europę ramiona, Z trzech wyschłych ludów, jak z trzech twardych drzew ukuty.[6] Już wleką: już mój Naród na tronie pokuty; Rzekł: »pragnę« — Rakus octem, Borus żółcią poi; A matka Wolność u nóg zapłakana stoi. Patrz! Oto żołdak Moskal z kopiją przyskoczył, I krew niewinną mego narodu wytoczył. Cóżeś zrobił najgłupszy, najsroższy z siepaczy? On jeden poprawi się i Bóg mu przebaczy!
Mój kochanek! Już głowę konającą spuścił, Wołając: »Panie! Panie! za coś mię opuścił!« On skonał! (Słychać chóry Aniołów, daleki śpiew wielkanocnéj pieśni. Nakoniec słychać »alleluja! alleluja!«) Ku niebu, on ku niebu, ku niebu ulata! I od stóp jego wionęła Biała jak śnieg szata — Spadła szeroko — cały świat się w nią obwinął. Mój kochanek na niebie, z przed oczu nie zginął: Jako trzy słońca błyszczą jego trzy źrenice, I ludom pokazuje przebitą prawicę.
Któż ten Mąż? — To namiestnik na ziemskim padole. Znałem go — był dzieckiem — znałem, Jak urósł duszą i ciałem! On ślepy, lecz go wiedzie anioł pachole, Mąż straszny — ma trzy oblicza, On ma trzy czoła. Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza Nad jego głową, osłania lice. Podnóżem jego są trzy stolice. Trzy końce świata drżą, gdy on woła; I słyszę z nieba głosy jak gromy; To namiestnik wolności na ziemi widomy! On to na sławie zbuduje ogromy[9] Swego kościoła! Nad ludy i nad króle podniesiony; Na trzech stoi koronach, a sam bez korony: A życie jego — trud trudów, A tytuł jego — lud ludów; Z matki obcéj; krew jego, dawne bohatéry: A imie jego cztérdzieści i cztéry. Sława! sława! sława! (zasypia)
Scena ta nawiązuje do proroctw starotestamentalnych Apokalipsy Św. Jana. Występuje w niej stylizacja biblijna. Ma podkreślać patos, doniosłość misji Polski. Widzenie Księdza Piotra nadaje cierpieniu Polski sens, daje nadzieję.
Dlaczego to Ksiądz Piotr otrzymuje od Boga dar ujrzenia przyszłości Polski? Dlaczego nie otrzymał go Konrad, gdy o nie prosił?