Want to create interactive content? It’s easy in Genially!
Untitled genially
kasia.podsadniak
Created on April 19, 2020
Start designing with a free template
Discover more than 1500 professional designs like these:
Transcript
Jan Kasprowicz
Basic guide to create an awesome presentation
Jacek Malczewski
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz urodził się we wsi Szymborze (obecnie dzielnica Inowrocławia) w 1860 roku jako pierwsze z czternaściorga dzieci Piotra i Józefiny. Piotr Kasprowicz, człowiek prosty, analfabeta, był dość niezaradny. Do domu zaglądała coraz częściej bieda, tak iż już w gimnazjalnych latach poety zeszli Kasprowicze do rzędu małorolnych chałupników, szukających dodatkowych środków do życia w pracy najemnej u bogatszych gospodarzy lub w cukrowni w pobliskich Mątwach.
Dom rodzinny w Szymborzu
Po ukończeniu przez chłopca nauk elementarnych w miejscowej szkole, zachęceni przez nauczyciela rodzice zdecydowali się w roku 1870 na oddanie go do pruskiego gimnazjum w Inowrocławiu. Była to decyzja niełatwa w warunkach ustawicznie się pogłębiającej biedy. Nie mogąc sobie pozwolić na stancję w mieście, codzienną, daleką drogę z domu do szkoły i z powrotem pokonywał Kasprowicz pieszo bez względu na pogodę i porę roku. Choć awans społeczny chłopskiego dziecka był już wówczas zjawiskiem powszechnie aprobowanym, to nieporadny i nieobyty wyrostek z Szymborza w chłopskiej katanie i juchtowych cholewach był niejednokrotnie obiektem drwin i prześmiewek.
W przedostatniej klasie nieoczekiwany zatarg z nauczycielem Niemcem zmusił Kasprowicza do przeniesienia się do gimnazjum w Poznaniu. Hardo i wyzywająco manifestujący swą polskość młodzieniec popadał w ustawiczne zatargi z niemiecką szkołą, wiele razy jeszcze musiał zmieniać miejsce nauki, by wreszcie mając 24 lata zdobyć maturę.
Studiował filozofię i literaturę na uniwersytecie w Lipsku, później we Wrocławiu. W 1886 ożenił się ze starszą od siebie Teodozją Szymańską, jednak po kilku miesiącach małżeństwo rozpadło się (później kobieta popełniła samobójstwo). Za działalność w kółkach socjalistycznych był dwukrotnie aresztowany przez pruską policję i osadzony na pół roku w więzieniu. Po zwolnieniu, w wieku 28 lat przeniósł się do Lwowa, gdzie spędził kolejne 35 lat życia. Zajmował się wówczas dziennikarstwem oraz publicystyką społeczną, krytycznoliteracką i teatralną, pracując w redakcjach dzienników ,,Kurier Polski" i ,,Słowo Polskie".
W tym czasie Kasprowicz przeniknął do lwowskiej bohemy artystycznej. Stał się „lwem salonowym”, bywał częstym gościem knajp i winiarni Lwowa. Młody poeta po raz pierwszy zetknął się wówczas z nową poetyką rodzącego się w Polsce modernizmu, na rzecz której zerwał swoje dotychczasowe związki z poetyką pozytywizmu. Wizerunek Kasprowicza z tego okresu − dość mocno naśladujący dekadentów i nonkonformistów − nijak miał się do jego chłopskiego pochodzenia i twardej osobowości. „Stoi przed nami zwracający na siebie uwagę dandys, elegancik, fircyk, bikiniarz z fin de siècle’u, chłopiec zdolny może i sympatyczny, ale nadmiernie kultywujący wszystko, co się jakoś wiąże z elegancją”.
W 1899 Kasprowicz przeżył dramatyczne odejście swojej drugiej żony – Jadwigi z Gąsowskich, która w 1893 poślubiła przygarniętego do mieszkania Stanisława Przybyszewskiego. Jadwiga pozostawiła przy tym Kasprowiczowi dwie córki: Annę i Janinę. Pomimo że zdarzenie to było z pewnością najcięższym doświadczeniem w życiu poety, sam Kasprowicz niewiele mówił na ten temat. Jednocześnie załamaniu uległy wszystkie jego dotychczasowe ideały; przeświadczenie o zbawiennej sile miłości, sensie cierpienia oraz dobroci Boga.
Portret Marii Kasprowiczowej autorstwa Witkacego, 1928
W 1904 Kasprowicz doktoryzował się na Uniwersytecie Lwowskim, później był jego rektorem.
W 1911 Kasprowicz ożenił się ponownie ze znacznie młodszą 19-letnią córką carskiego generała − Marią Bunin. Trwające aż do śmierci małżeństwo na nowo rozpaliło w domu poety ognisko domowe. W ostatnim dwudziestoleciu życia coraz silniej wiązał się z Tatrami. W 1923 zamieszkał w willi „Harenda”, położonej między Poroninem a Zakopanem, gdzie zmarł 1 sierpnia 1926.
Willa „Harenda” – dom Jana Kasprowicza w Zakopanem na Harendzie, na zboczach Gubałówki. Z inicjatywy żony Marii w 1950 roku w willi powstało muzeum Kasprowicza
Pierwszy etap twórczości – poezja społeczna
Od debiutu w roku 1882 aż po początkowe lata dziewięćdziesiąte XIX wieku podejmował Kasprowicz w swoich wierszach tematykę znaną mu z własnych doświadczeń życiowych: codzienną egzystencję wsi i jej mieszkańców, ich nieustanną walkę o przetrwanie w świecie, w którym biedota zna tylko trud pracy i stałą troskę o zaspokojenie elementarnych potrzeb życiowych.
Jan Kasprowicz Z chałupy XV Miała rolę, sprzedali jej rolę — Były czasy gradu i posuchy, Kubę dawno zamknął grób już głuchy, A skąd płacić, gdy pustki w stodole? Pożegnała ze łzami swe pole, W służbę poszły nieletnie dziewuchy, I na plecach kawał starej pstruchy, Tak na wiatr się puściła — na dolę. Wędrowała od wioski do wioski: Tu się najmie do żniwa, tam pierze, Pokąd lata, pokąd siły świeże… Ale starość spada funt po funcie: Trza pójść w żebry, trza żyć z łaski boskiej… I dziś zmarłą znaleźli na gruncie.
O swoistości tych wierszy stanowi brak lirycznego komentarza do losów skrzywdzonych przez świat bohaterów, poczucie braku nadziei na odmianę rzeczywistości, dopuszczenie do głosu ,,opowiadacza” wywodzącego się z tego samego kręgu społecznego co bohaterowie wierszy, wreszcie tendencja do ,,przyczerniania” obrazu i nagromadzania w nim zdarzeń świadczących o przewadze zła i cierpienia.
Okres symboliczny – tom wierszy Krzak dzikiej róży
W roku 1898 ukazał się tom wierszy zatytułowany Krzak dzikiej róży, będący dowodem zdecydowanego odejścia poety od problemów społecznych ku problematyce uniwersalno-filozoficznej. Krzak dzikiej róży w Ciemnych Smreczynach to cykl 4 sonetów będący jednym z dosknalszych przykładów nastrojowej liryki symbolistycznej posługującej się techniką obrazowania analogiczną do impresjonizmu malarskiego.
Ciemne Smreczyny (słow. Temné Smrečiny) – część Doliny Koprowej w słowackich Tatrach Wysokich
Symboliczny charakter utworów z tego cyklu zawarty jest w obrazie zestawiającym ze sobą wygląd dwu roślin sąsiadujących w załomie tatrzańskich urwisk w Ciemnych Smreczynach: krzaku dzikiej róży, uczepionego korzeniami skąpej gleby oraz zwalonej przez wichry, spróchniałej już limby (górskiej sosny).
Limba
Krzak dzikiej róży
To roślina o silnych korzeniach i pędach zwalona jednak przez burzę.
Czuje i przeżywa jak człowiek.
Jej reakcje są zmienne i ulotne: jest: ,,samotna", ,,senna", ,,zadumana", odczuwa ,,żal", ,,lęk", ,,tęsknotę";
Niegdyś potężna, dziś próchniejąca.
VS
Jej obecność przypomina róży o nieuchronnym końcu czekającym każde istnienie.
,,Wie", że jej istnienie jest kruche i narażone na zagładę;
Symbolizuje śmierć, martwotę, powaloną moc.
Symbolizuje życie i piękno.
W oddaniu tej niejednorodności emocjonalnej, ulotności i zmienności uczuć istotną rolę odgrywa poetyka impresjonistyczna. Krajobraz ,,namalowany” został w tym wierszu nie tyle konturami przedmiotów, ile ich barwnymi plamami. Tylko róża objawia się nam w zdecydowanej barwie ,,krwawego pąsu”, pozostałe kolory są pastelowe i przymglone.
Decyduje o tym także oświetlenie: słońce z różnym natężeniem prześwietla obraz. Krajobraz zmienia się, bo 4 sonety są relacją z upływu czasu w trakcie jednego letniego dnia.
Pierwszy sonet stanowi zapis pory rannej, kiedy ściany skalne są jeszcze ,,zimne” i szare, nierozświetlone słońcem. Już w sonecie drugim mamy do czynienia ze słońcem z zenicie, które „w niebieskim lśni krysztale” (a więc przechodzi przez powietrze przejrzyste, kryształowe) i jest zdolne do uczynienia granitów „światłością”, nasycenia srebrem wody potoku, rozpłomienienia czerwieni róży. To samo światło słoneczne w trzecim sonecie przenika przez zmętniałe powietrze, nasyca krajobraz popołudnia i padając już pod innym kątem wydobywa kontrasty ,,blasków i ,,cienia” turni. Wreszcie sonet ostatni przywołuje wrażenie wieczoru. Niebo nabiera barwy seledynowej, wieczorna rosa nadaje trawie hal aksamitność i puszystość, drży także kroplami na krzaku dzikiej róży, wysuszonej południowym upałem.
Taka zmienność krajobrazu pod wpływem oświetlenia bywała przedmiotem zainteresowania malarzy impresjonistów, malujących ten sam wycinek pejzażu o różnych porach dnia. Obejrzyj:
Claude Monet
Katedra w Rouen
Wrażenia kolorystyczne i świetlne tego wiersza zostały wzbogacone zgodnie z zasadą synestezji modernistycznej o świat dźwięków: ,,cisza”, „jakby wzdychania, jakby żale” (głosy ulotne, trudne do określenia), wyraźny głos świstaka górskiego i różne „echowe grania” – „jakby nie z tego świata dźwięki”. Współgrają one z całościową tonacją wiersza, mającego przecież tworzyć nastrój emocjonalny, a nie wyraziście i precyzyjnie przedstawiać wygląd i odgłosy górskiego krajobrazu.
Hymny
Hymn – uroczysta i podniosła pieśń pochwalna sławiąca bóstwo, bohaterskie czyny, wielkie idee i otoczone powszechnym szacunkiem wartości i instytucje. Źródłem europejskiej tradycji gatunku były antyczne hymny greckie. W średniowieczu hymny należały do podstawowych gatunków kościelnej poezji chrześcijańskiej. W renesansie hymny miały zarówno charakter pieśni kultowych, jak i stawały się ekspresją osobistych uczuć religijnych jednostki (np. J. Kochanowski). Od czasów romantyzmu hymn wyszedł poza granice tematyki religijnej, obejmując problemy filozoficzne, etyczne, egzystencjalne. W drugiej połowie XIX wieku pojawiły się tendencje do prezentowania w patetycznych i wzniosłych hymnach codziennych spraw i doznań ludzkich. Utwory tego gatunku przyniosła poezja symbolizmu, a szczególnie eksresjonizmu.
Po Krzaku dzikiej róży Kasprowicz wydał na początku XX wieku dwa zbiory poetyckie: Ginącemu światu i Salve Regina. Znalazły się w nich utwory poetyckie, których tematykę określić można jako religijną, ponieważ pozostaje w kręgu tematów i zdarzeń znanych ze Starego i Nowego Testamentu, a nawet forma tych utworów świadomie nawiązuje do poetyki hymnów religijnych.
Problematyka religijna została potraktowana przez Kasprowicza w sposób daleki od typowości. Obrazy i wątki religijne stały się bowiem okazją do przeprowadzenia głębokiej i wstrząsającej analizy świadomości ludzkiej, w tym także świadomości człowieka przełomu wieków, pogrążonego w rozpaczy i niepewności światopoglądowej.
Już tytuł tego poematu wyraźnie informuje czytelnika o tym, jakie wydarzenie jest jego tematem. Dies irae – to po łacinie „dzień gniewu” i mianem tym w tradycji chrześcijańskiej zwykło się określać dzień Sądu Ostatecznego.
Wyobraźnia poetycka Kasprowicza wypełnia zapowiadane straszliwe sceny Sądu Ostatecznego szeregiem obrazów uszczegółowiając wygląd tego, co nazywa się „końcem świata”. Zgodnie z zapowiedziami proroków rozlega się głos trąby wzywającej na Sąd, nad ziemią rozgrywają się przerażające zjawiska świetlne (,,krzepnięcie ognia”, ,,ciemnienie blasku”).
Cała natura zamiera jakby przygnieciona strachem. W świecie, nad którym szaleją ogień i ciemność równocześnie, wicher i martwota, znaki i wizje nieba, zaczyna panować atmosfera strachu, grozy, ostatecznej katastrofy i gniewu bożego.
Jest tu Chrystus – wcielenie miłosierdzia i ofiary (Głowa owinięta cierniową koroną), „jasnowłosa Ewa” – wcielenie erotyzmu, żądzy i grzechu, jest Szatan, są prorocy i archaniołowie. Temu katastroficznemu widowisku przypatruje się Stwórca, nazwany „Łaską Łask i Gniewem gniewów”, by w zakończeniu wydać wyrok. Ów wyrok zmazuje ludzkość z powierzchni Ziemi, jest zarazem okrutny i sprawiedliwy. Odbiera on wszelką nadzieję, która do Dnia Sądu mogła towarzyszyć ludzkim poczynaniom – zostają nicość i widomy kształt katastrofy. Dlatego wizja Sądu Ostatecznego zarysowana w Dies irae określana jest mianem katastroficznej, unicestwiającej.
Człowiek jest tu istotą zanurzoną w cierpieniu, grzechu i śmierci. Stwórca, podobnie jak w hymnach średniowiecznych, jest ukazany jako srogi ojciec, a ludzie są opuszczonymi przez niego grzesznikami, przerażonymi nieuchronnością apokalipsy i Sądu Ostatecznego. Ziemskim światem – miejscem przeklętym – rządzi szatan, a Bóg obojętny na cierpienia śmiertelnych, przyzwala na zło. Człowiek, symbolizowany przez praojca Adama, jest rozdarty wewnętrznie. Skazany na nieustanne cierpienie i samotność, zmaga się z poczuciem winy, ustawicznie walcząc z pokusami.
Cierpiąca zbiorowość ludzka zwraca się do swego sędziego słowami Kyrie eleison - Panie zmiłuj się (nad nami), błagania są jednak daremne. Podmiot wiersza, przemawiający w imieniu całej ludzkości, nie tylko błaga o zmiłowanie, ale także wyraża bunt przeciw okrucieństwu wyroków boskich.
Zło, krzywda i cierpienie zostały przecież zaprojektowane przez Stwórcę w strukturze rzeczywistości. To Bóg – twierdzi w wierszu obrońca ludzkości – przewidział i przesądził istnienie grzechu i zła, zbrodnie jednostek i całych narodów, to on zaszczepił w duszy człowieka żądzę użycia i posiadania, dla których człowiek jest skłonny popełnić każdą niegodziwość, zaszczepił małość i zwierzęce instynkty, gniew i zawiść, będące przyczynami występku. Wina ludzkości jest więc być może nie tak wielka, a upadek i grzech przynajmniej w części mogą być zmazane przez niepoliczone krzywdy i cierpienia człowieka.
Ten spór z Bogiem pozostaje nierozstrzygnięty, buduje jednak obraz postawy prometejskiej. Postawę tę znamy z utworów epoki romantyzmu, w których poeta wiedzie spór ze Stwórcą w imieniu boleśnie doświadczonej zbiorowości. (Dziady cz. III – Wielka Improwizacja – Konrad). Różnica: w dziele Mickiewicza przedmiotem sporu jest dola narodu polskiego, a w Dies irae – sytuacja całej lidzkości.
Katastrofizm – postawa wyrażająca przeświadczenie o nieuniknionej gwałtownej zagładzie (katastrofie) obecnej formy świata i cywilizacji, całkowitej zatracie wartości, które stoją u podstaw człowieczeństwa.
Sąd Ostateczny w tekstach kultury
Hans Memling, Sąd Ostateczny, ok. 1470
Michał Anioł
fresk w Kaplicy Sykstyńskiej
Pogodzenie się z Bogiem i afirmacja życia
Zbiór wierszy z 1916 roku jest świadectwem ostatecznego przezwyciężenia przez poetę pesymistycznej i katastroficznej postawy prezentowanej w hymnach.
Tytuł tomu – Księga ubogich – nawiązuje do średniowiecznej Biblii pauperum. Skierowana była ona do ludzi prostych, ale często objawiających głęboką mądrość w przestrzeganiu zasad moralnych, okazywaniu miłości bliźniego, zaufaniu do boskiego porządku świata i bliskim kontakcie z naturą. Wydaje się, że do takiego kręgu odbiorców skierowane są te wiersze.
Poeta stylizuje się na jednego z tych prostaczków, którzy doznają najprostszych i najszlachetniejszych uczuć: radości z istnienia świata i własnego życia, satysfakcji z drobnych osiągnięć w codziennej pracy i życiu rodzinnym, dumy z przekształcania przyrody na człowieczy użytek. Prostaczkowie ci także cierpią i umierają, traktują jednak te zdarzenia jako oczywiste i zrozumiałe składniki ludzkiej egzystencji – są z nimi pogodzeni w duchu chrześcijańskiej pokory i ludowego stoicyzmu. Przeżywają swój czas bez pośpiechu, gwałtownych i niszczących emocji, znają także ograniczenia ludzkiej wiedzy i ludzkiego poznania – mogą więc z pokorą zdać się na naturalny porządek świata, który wymyślił kto inny: Bóg, będący najdoskonalszym wcieleniem ludowej mądrości.
Księga ubogich (fragmenty) Witajcie, kochane góry, A za to płyną od polaO, witaj, droga ma rzeko! Twórcze podmuchy wieczności, I oto znów jestem z wami, Co śmierć na życie przetwarza A byłem tak daleko! I ścieżki myśli mych prości Dzielili mnie od was ludzie, Witajcie, kochane góry, Wrzaskliwy rozgwar miasta, O, witaj, droga ma rzeko! I owa śmieszna cierpliwość, I oto znów jestem z wami, Co z wyrzeczenia wyrasta. A byłem tak daleko! (...) Tak! Chodzę i patrzę i słucham — O jakżeż tu miło! jak miło! — I śledzę, czy coś się tu może Od kiedyś nie zmieniło? Nic, jeno w chacie przydrożnej Zmarł mój przyjaciel leciwy I uschły dwie wierzby nad rowem, Strażniczki wiosennej niwy. A za to świeżem się liściem Pokryły nasze jesiony I jaskry się złocą w trawie Zielonej, niepokoszonej.
Pogodna wiara i franciszkanizm, rozumiany jako akceptacja świata, zjednoczenie człowieka z naturą oraz miłość do ludzi, stanowiły odpowiedź na dekadenckie zniechęcenie życiem i apatię. Idealnym miejscem do kontemplacji boskiego dzieła były ukochane przez poetę Tatry i Podhale. Franciszkanizm – tendencja w literaturze początku XX wieku odwołująca się do poglądów św. Franciszka z Asyżu, zwłaszcza do idei ewangelicznego ubóstwa, braterstwa wszystkich stworzeń, afirmacji świata.
Zadania do wykonania w zeszycie: Napisz krótką notatkę na temat św. Franciszka z Asyżu. Wyjaśnij pojęcie franciszkanizm. Udowodnij, że podmiot liryczny wiersza przyjmuje postawę franciszkańską.
Dziękuję za uwagę Katarzyna Podsadniak-Golec