Want to create interactive content? It’s easy in Genially!

Get started free

Anegdoty literackie 2

paolamaria

Created on April 17, 2020

Start designing with a free template

Discover more than 1500 professional designs like these:

Smart Presentation

Practical Presentation

Essential Presentation

Akihabara Presentation

Pastel Color Presentation

Visual Presentation

Vintage Photo Album

Transcript

Anegdoty literackie

odc. 2

Bibliografia:Wielcy ludzie w anegdocie. Wybór i oprac. Przemysław Słowiński. Videograf, Chorzów 2010.

Anatole France [1844-1924] - francuski pisarz

Pewnego razu Anatole France przyjmował do pracy młodziutką stenografistkę, którą polecił mu ktoś ze znajomych: - Słyszałem - powiedział - że nieźle pani stenografuje. - Tak - pochwaliło się dziewczę - sto trzydzieści słów na minutę. - Sto trzydzieści słów na minutę! - zdumiał się pisarz. - Kochana, a skąd ja pani wezmę sto trzydzieści słów na minutę?

Johann Wolfgang von Goethe [1749-1832]- niemiecki poeta i prozaik epoki romantyzmu

Goethe napisał kiedyś do jednego z przyjaciół całkiem spory list. Na końcu w postscriptum dopisał jeszcze: - Szanowny panie hrabio, przepraszam za tak długi list, ale nie miałem czasu, żeby sformułować go krócej.

Ernest Hemingway [1899-1961] - amerykański pisarz, laureat literackiej Nagrody Nobla

Po dłuższej podróży po Europie Ernest Hemingway powrócił do Stanów. Jeden z dziennikarzy zapytał go o wrażenia z Paryża. - Paryż mnie bardzo rozczarował - odparł pisarz. - A dlaczegóż to? - Bo wygląda zupełnie inaczej, niż go opisywałem w moich książkach

Victor Hugo [1802-1885] - francuski pisarz, autor "Nędzników"

Zapytano kiedyś Victora Hugo, czy zdaje sobie sprawę ze swojej popularności i jakie jej objawy ceni sobie najbardziej. - Na moją popularność zwrócił mi uwagę pewien fakt, który cenię sobie najwyżej - odpowiedział pisarz. - Otóż zdarzyło mi się niedawno wracać do domu późno w nocy i nie mogłem się dodzwonić do dozorcy, aby mi otworzył bramę. Byłem więc zmuszony załatwić potrzebę fizjologiczną przed budynkiem. I oto jakiś przechodzień wrzasnął mi nad uchem: "Ty stary draniu, musisz to robić akurat przed bramą Victora Hugo?".